droga cytrynko!
Teściowe są po to by uprzykrzać życie.Wiem to sama po sobie do dnia ślubu moja teściowa była do rany przyłóż.wspaniale nam się rozmawiało.a po ślubie też dało się żyć.wszystko zaczęło się jak przyszedł na świat mój syn-pierwszy wnuczek zresztą moi rodzice są wyrozumiali i nie wtrącają się do kogoś a teściowa na odwrót to nie tak,to ma być tak ona by to tak zrobiła...........itd. do tego czasem lubiła sobie wypić i kiedyś przegięła,dostała wiązankę słowną i do dziś(5 lat z hakiem) mam spokój nie odzywamy się,po prostu traktujemy się jak powietrze a spotykamy się głównie na imprezach rodzinnych.
A Ty co przeskrobałaś?
teściowa?
Obserwuj wątekOdp: teściowa?
kicia1004
Teściowe są po to by uprzykrzać życie.Wiem to sama po sobie do dnia ślubu moja teściowa była do rany przyłóż.wspaniale nam się rozmawiało.a po ślubie też dało się żyć.wszystko zaczęło się jak przyszedł na świat mój syn-pierwszy wnuczek zresztą moi rodzice są wyrozumiali i nie wtrącają się do kogoś a teściowa na odwrót to nie tak,to ma być tak ona by to tak zrobiła...........itd. do tego czasem lubiła sobie wypić i kiedyś przegięła,dostała wiązankę słowną i do dziś(5 lat z hakiem) mam spokój nie odzywamy się,po prostu traktujemy się jak powietrze a spotykamy się głównie na imprezach rodzinnych.
A Ty co przeskrobałaś