Witam
Przyszedł czas żebym i ja napisała opinię na temat testowanego dzbanka BRITA. Przyznam się szczerze, że bardzo ucieszyłam się, iż będę testować dzbanek, bo od dawna zamierzałam go kupić. Czytałam wcześniej wiele pozytywnych opinii na jego temat, więc niecierpliwie oczekiwałam przesyłki Codziennie wypijam dużą ilość płynów, w szczególności wody, więc miałam nadzieję, że od tej pory zamienię wodę butelkowaną na filtrowaną Niestety gdy pierwszy raz spróbowałam wodę filtrowaną, nie była ona tak smaczna jak ta ze sklepu… Nie ukrywam, że rozczarowałam się jej smakiem… Wiedziałam jednak, że taka woda jest o wiele lepsza niż tzn. „kranówka”, więc postanowiłam w pełni wykorzystać fakt, że posiadam taki dzbanek. W pierwszej kolejności użyłam jej do mojego żelazka-to wspaniałe że nie muszę teraz specjalnie kupować wody destylowanej by mieć pewność, że dbam o swoje żelazko! Kolejnym etapem było odkamienienie mojego czajnika i wlewanie do niego tylko wody przefiltrowanej. Efekt był niesamowity! Niegdyś mój czajnik bardzo szybko pokrywał nalot z kamienia a teraz jest czysty i wygląda prawie jak nowy. Smak porannej kawy jest o niebo lepszy, a herbata jest przejrzysta, aromatyczna i co najważniejsze bez białego nalotu na szklance. W moim domu oprócz mojej rodziny mieszkają również dwa psy i kot. Zawsze dbam o to by oprócz jedzenia miały miski z wodą do picia. Dużym zaskoczeniem było dla mnie, że zwierzęta tak szybko zauważyły inny smak wody. W szczególności kot, który zazwyczaj wypijał kilka kropel wody od pewnego czasu nie może przestać jej pić Nie zmieniałam karmy, więc to musi być efekt przefiltrowanej wody! Ja sama po tygodniu zaczęłam coraz bardziej przekonywać się do smaku filtrowanej wody. Coraz mniej przeszkadzał mi jej charakterystyczny posmak.
Minął miesiąc… Teraz nie wyobrażam sobie życia bez dzbanka BRITA Jestem całkowicie uzależniona od przefiltrowanej wody. Używam jej dosłownie do wszystkiego: żelazka, gotowania, podlewania kwiatów i oczywiście do picia. Sama woda ma dla mnie bardzo dobry smak i nie kupuję już butelkowej a kompoty owocowe są ulubionym napojem całej mojej rodzinki. Wkład, który otrzymałam wraz z dzbankiem już mi się skończył, ale wcześniej kupiłam sobie cały zapas, wystarczy mi co najmniej na pół roku!
Dziękuję za wspaniałą przygodę z dzbankiem BRITA
Test dzbanków BRITA
Obserwuj wątekOdp: Test dzbanków BRITA
Krakowianka
Przyszedł czas żebym i ja napisała opinię na temat testowanego dzbanka BRITA. Przyznam się szczerze, że bardzo ucieszyłam się, iż będę testować dzbanek, bo od dawna zamierzałam go kupić. Czytałam wcześniej wiele pozytywnych opinii na jego temat, więc niecierpliwie oczekiwałam przesyłki Codziennie wypijam dużą ilość płynów, w szczególności wody, więc miałam nadzieję, że od tej pory zamienię wodę butelkowaną na filtrowaną Niestety gdy pierwszy raz spróbowałam wodę filtrowaną, nie była ona tak smaczna jak ta ze sklepu… Nie ukrywam, że rozczarowałam się jej smakiem… Wiedziałam jednak, że taka woda jest o wiele lepsza niż tzn. „kranówka”, więc postanowiłam w pełni wykorzystać fakt, że posiadam taki dzbanek. W pierwszej kolejności użyłam jej do mojego żelazka-to wspaniałe że nie muszę teraz specjalnie kupować wody destylowanej by mieć pewność, że dbam o swoje żelazko! Kolejnym etapem było odkamienienie mojego czajnika i wlewanie do niego tylko wody przefiltrowanej. Efekt był niesamowity! Niegdyś mój czajnik bardzo szybko pokrywał nalot z kamienia a teraz jest czysty i wygląda prawie jak nowy. Smak porannej kawy jest o niebo lepszy, a herbata jest przejrzysta, aromatyczna i co najważniejsze bez białego nalotu na szklance. W moim domu oprócz mojej rodziny mieszkają również dwa psy i kot. Zawsze dbam o to by oprócz jedzenia miały miski z wodą do picia. Dużym zaskoczeniem było dla mnie, że zwierzęta tak szybko zauważyły inny smak wody. W szczególności kot, który zazwyczaj wypijał kilka kropel wody od pewnego czasu nie może przestać jej pić Nie zmieniałam karmy, więc to musi być efekt przefiltrowanej wody! Ja sama po tygodniu zaczęłam coraz bardziej przekonywać się do smaku filtrowanej wody. Coraz mniej przeszkadzał mi jej charakterystyczny posmak.
Minął miesiąc… Teraz nie wyobrażam sobie życia bez dzbanka BRITA Jestem całkowicie uzależniona od przefiltrowanej wody. Używam jej dosłownie do wszystkiego: żelazka, gotowania, podlewania kwiatów i oczywiście do picia. Sama woda ma dla mnie bardzo dobry smak i nie kupuję już butelkowej a kompoty owocowe są ulubionym napojem całej mojej rodzinki. Wkład, który otrzymałam wraz z dzbankiem już mi się skończył, ale wcześniej kupiłam sobie cały zapas, wystarczy mi co najmniej na pół roku!
Dziękuję za wspaniałą przygodę z dzbankiem BRITA