u nas się zjada to co zostanie z Wigilii plus bigos lub indyk, czasem kaczka pieczona. A do wędlinek obowiazkowo pasztet własnej roboty.
Chodziło mi o to że u teściówki bitki są tylko na świeta! A u mnie to obiad codzienny a raczej za karę , bo kojarzą mi się z lat szkolnych jako cholewka,którą się żuje pół dnia
Tradycja wigilijna
Obserwuj wątekOdp: Tradycja wigilijna
talula
Chodziło mi o to że u teściówki bitki są tylko na świeta! A u mnie to obiad codzienny a raczej za karę , bo kojarzą mi się z lat szkolnych jako cholewka,którą się żuje pół dnia