Pewnie wielu z Was ma swoje ulubione powiedzonka, którymi posługuje się każdego dnia, albo na tyle często, że jest to zauważalne przez osoby nas otaczające. Ja ostatnio złapałam się na tym, że moim dzieciom na stwierdzenie "Mamusiu mam pytanko" zawsze odpowiadam "Kto pyta nie błądzi - o co więc chodzi". Zawsze robię to z uśmiechem, choćbym nie wiem jak w danej chwili była zajęta. Nie ma to jak tysiące pytań na dzień
Ja uwielbiam powiedzonko mojego taty, które sama też stosuję i to nawet bardzo często ( aż za często) - "drze to się stara koszula" Moje pociechy potrafią narobić masę hałasu. Potem gonią jeden za drugim i mówią mamo mamo bo ten czy tamten się na nas drze - na co ja odpalam "drze to się stara koszula"
Ulubione powiedzonka
Obserwuj wątekOdp: Ulubione powiedzonka
mocsłodkości
Ja uwielbiam powiedzonko mojego taty, które sama też stosuję i to nawet bardzo często ( aż za często) - "drze to się stara koszula" Moje pociechy potrafią narobić masę hałasu. Potem gonią jeden za drugim i mówią mamo mamo bo ten czy tamten się na nas drze - na co ja odpalam "drze to się stara koszula"