Ujebała misia pszczoła,
"Och ty ku**o!" - misiu woła.
"Za te męki, za te bóle,
rozpierdolę wszystkie ule!"
Analiza.
Jest to wiersz w formie fraszki. Traktuje on o cholerycznym misiu, który, domyśleć się można, szukał pożywienia w pszczelim ulu.
Dosadność, z jaką miś wyzwał pszczołę od prostytutki, szczerze ukazuje jego ból i smutek. Obietnica zemsty jest wyrażona dobitnie i groźnie.
Każe nam przypuszczać, że niechybnie zostanie spełniona, mimo że jest niewspółmierna do uczynku, jaki popełniła pszczoła.
Śmierć wielu tysięcy pszczół jest nie podlegającym dyskusji mordem, który kontrastuje z czynem pszczoły.
Wiersz ukazuje władze silniejszego, któremu nie warto wchodzić w drogę.
Trudno pogodzić się z przesłaniem tego wiersza, jednakże ukazuje on nam bolesną prawdę o tym, że często siła i przemoc zwycięża nad rozsądkiem.
Ptaszek sobie frunie z dala,
w górze słońce zapierdala,
żaba dupę w wodzie moczy.
Ku**a! Co za dzień uroczy!
Analiza.
Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca przyroda.
Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody dupa żaby jest pretekstem do euforii.
Zapierdalające inne stworzenia sugerują wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy obudził się z otchłani zimy.
Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna. JA liryczne personifikuje słonce.
W słowie "zapierdala" oddaje szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie może "zapierdalać" sensu stricte.
Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia.
Szkoda, ze tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!
zmieniono 1 raz (ostatnio 12 kwi 2011 17:55 przez Bahus)
Uśmiechnij się...
Obserwuj wątekOdp: Uśmiechnij się...
Bahus
Wiersz I:
Ujebała misia pszczoła,
"Och ty ku**o!" - misiu woła.
"Za te męki, za te bóle,
rozpierdolę wszystkie ule!"
Analiza.
Jest to wiersz w formie fraszki. Traktuje on o cholerycznym misiu, który, domyśleć się można, szukał pożywienia w pszczelim ulu.
Dosadność, z jaką miś wyzwał pszczołę od prostytutki, szczerze ukazuje jego ból i smutek. Obietnica zemsty jest wyrażona dobitnie i groźnie.
Każe nam przypuszczać, że niechybnie zostanie spełniona, mimo że jest niewspółmierna do uczynku, jaki popełniła pszczoła.
Śmierć wielu tysięcy pszczół jest nie podlegającym dyskusji mordem, który kontrastuje z czynem pszczoły.
Wiersz ukazuje władze silniejszego, któremu nie warto wchodzić w drogę.
Trudno pogodzić się z przesłaniem tego wiersza, jednakże ukazuje on nam bolesną prawdę o tym, że często siła i przemoc zwycięża nad rozsądkiem.
------------------------------------------------------------
Wiersz II:
Ptaszek sobie frunie z dala,
w górze słońce zapierdala,
żaba dupę w wodzie moczy.
Ku**a! Co za dzień uroczy!
Analiza.
Wiersz jednozwrotkowy, czterowersowy z rymem sylabowym, z równomiernie rozłożonym akcentem. Podmiot liryczny wyraża swoje głębokie zadowolenie z otaczającego go świata, przepełnia go kwitnący stoicyzm i szczęście, które człowiekowi żyjącemu we współczesnym zamęcie, może dać tylko otaczająca przyroda.
Dla podmiotu lirycznego nawet zanurzona w błękicie wody dupa żaby jest pretekstem do euforii.
Zapierdalające inne stworzenia sugerują wczesne lato, kiedy świat zwierzęcy obudził się z otchłani zimy.
Puenta liryku jest jednoznaczna i łatwo odczytywalna. JA liryczne personifikuje słonce.
W słowie "zapierdala" oddaje szybkość i złożoność ruchu słońca, które przecież nie jest istotą ludzką i nie może "zapierdalać" sensu stricte.
Uwagę zwraca użycie wulgaryzmów, których znajomość świadczy o ludowych korzeniach poety i głębokiej więzi ze społeczeństwem. W moim rozumieniu autor chciał się tym utworem odwdzięczyć środowisku, z którego wyrósł, za poświęcenie i trud włożony w zapewnienie mu należytego wykształcenia.
Szkoda, ze tak mało w dzisiejszej poezji wierszy o tak pogodnym nastroju!