Uśmiechnij się...

Obserwuj wątek

Odp: Uśmiechnij się...

Bahus
  • Bahus

  • Posty: 2977
  • Przepisy: 624
  • Artykuły: 5
Na cyrkowej arenie odbywa sie mrozacy krew w zylach numer: artysta chwyta za grzywe najwiekszego lwa, wklada swa glowe do jego paszczy, a potem jak gdyby nigdy nic wyciaga z kieszeni wloczke i zaczyna robic na drutach. Po jakims czasie wyjmuje swa glowe z paszczy lwa i pokazuje publicznosci zrobiony na drutach szalik. Publicznosc jest zachwycona, na arene sypia sie kwiaty.
- Dziekuje - mowi artysta. - A moze ktos z panstwa potrafilby to zrobic?
Z trzeciego rzedu wstaje jakas babcia i wola:
- Ja! Z wloczki nie takie rzeczy juz robilam!


Jas i Malgosia bawia sie w dom.
Jas probuje obiadu i mowi:
- Wiesz co, kotku, chyba jest troszeczke niedosolone...
Malgosia:
- Niedosolone? Niemozliwe, przeciez sama odpowiednio solilam! Moze uwazasz, ze za malo i ja nie mam racji? To co, ja nigdy nie mam racji, nawet jak posole odpowiednio obiad? Moze uwazasz ze w ogole nie posolilam i klamie!? Ja klamie! Moze ja tylko klamie! Moze w ogole uwazasz ze jak klamie to nawet nie jestem czlowiekiem zeby sie pomylic! A moze uwazasz ze ja juz nie jestem czlowiekiem! A moze ja juz nawet nie mowie po ludzku, a tylko szczekam?!
- Mamoooo Jasiu powiedzial do mnie "ty suko"!


Jedzie ksiadz przez mala miescine, na glownym skrzyzowaniu, tuz przed drzwiami komendy policji lezy rozjechany pies. Ksiadz zdegustowany brakiem reakcji zatrzymuje auto, wchodzi na komende i mowi:
- Panowie chcialem zwrocic uwage, ze przed waszymi drzwiami lezy rozjechany pies i zero reakcji z waszej strony!
Na to gliniarz glupio sie zasmial i mowi:
- Ja myslalem, ze to wy jestescie od pogrzebow.
Ksiadz na to tez z ironicznym usmiechem:
- Przyszedlem zawiadomic najblizsza rodzine



W kolejce stoja 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba baba - tak ze 150 kg minimum. Synek mowi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec sie zaczerwienil, glupio mu sie zrobilo i mowi:
- Synku, nie mozna tak mowic o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widzialem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposob mowic o innych.
W tym momencie kobiecie przy pasku odzywa sie komorka - pi, pi, pi...
A synek z przerazeniem:
- Tato! Uwazaj! Bedzie cofac!

zmieniono 1 raz (ostatnio 13 lip 2009 23:18 przez Bahus)
Opis: Oddany Przyjaciel, który odszedł do krainy wiecznego szczęścia.

Odpowiedz na/ edytuj Uśmiechnij się...