Ja bardzo lubię wszystkie wydania makaronu. Do takich najprostszych (bo nigdy nie mam czasu) popisowych dań w moim wykonaniu należy penne z sosem pomidorowym, który robię w sezonie ze świeżych pomidorów, a zimą z tych z puszki. Wcześniej podsmażam cebulkę z czosnkiem, do tego pomidory i przyprawy (zioooła. Makaron mieszam z sosem w naczyniu żaroodpornym, na wierzch kładę plasterki żółtego sera i zapiekam z 15 min Potem posypać trzeba natką i świeżą bazylią. Pycha. Często robię też penne ze szpinakiem, który dodaję jak pomidory do podsmażonej cebulki z czosnkiem, do tego gałka muszkatołowa i serek np bieluch. A i koniecznie ser, często jest to pleśniowy lazur. Zazwyczaj też dodatkowo zapiekam z serem na wierzchu, z tym, że do penne z pomidorami używam goudy, a do szpinaku radamera wędzonego z serenady. Proste, szybkie, lekkie i pożywne. I jeszcze do tego schłodzone białe winko i gotowe