Eh ludki, ludki... Jak mieszkalam w Polsce tak samo mialam, jak ty, Annajot....
Ale jak sie tego nie ma normalnie, to sie zaczyna tesknic...
I tutaj w Niemcach, pielegnuje te polska tradycje wigilijna. Dla siebie i dla rodziny.
Mimo wszystko milo jest wyczekiwac pierwszej gwiazdki, zasiasc do pieknie nakrytego stolu ( na godzine przed wigilia latam po wsi i szukam siana!), podzielic sie oplatkiem ( tym polskim) z rodzina, a wieczorem, po prezentach wyjsc - jezeli juz nie na pasterke - to chociaz na spacer....
Milsza jest taka wigilia, niz kotlety mielone z ogorkiem i szal prezentow - czyli typowa niemiecka wiglia.
Wigilia
Obserwuj wątekOdp: Wigilia
malgorzata
Ale jak sie tego nie ma normalnie, to sie zaczyna tesknic...
I tutaj w Niemcach, pielegnuje te polska tradycje wigilijna. Dla siebie i dla rodziny.
Mimo wszystko milo jest wyczekiwac pierwszej gwiazdki, zasiasc do pieknie nakrytego stolu ( na godzine przed wigilia latam po wsi i szukam siana!), podzielic sie oplatkiem ( tym polskim) z rodzina, a wieczorem, po prezentach wyjsc - jezeli juz nie na pasterke - to chociaz na spacer....
Milsza jest taka wigilia, niz kotlety mielone z ogorkiem i szal prezentow - czyli typowa niemiecka wiglia.