Wyglądam przez okno...... a tam makabra.... dobrze, że mam kartkę i mogę pisać. A oto poranny produkt.
Oj Ty Marzec.
Coś w pogodzie się spieprzyło,
znowu śniegu nam nawaliło.
Leci to białe, pokrywa pola,
od tego ma być mina wesoła?
Już i nasiona są przygotowane,
zamarzła ziemia, nic nie wysiane.
Ptaki w karmikach wciąż szczebiotają,
daj słonecznika, chyba wołają.
Kwiaty bujnie głowy podnoszą,
dajcie słoneczka, płateczki proszą.
Marzec się zawziął, śniegu nam daje,
zabrał słoneczko, deszcz nie ustaje.
Mech mi na działce ziemię porasta,
zamiast trawki, ziele i kawałki chwasta.
Dola działkowca, ktoś kłody kładzie,
wcale jego dobra nie ma na uwadze.
To jak nie krety, to robactwo się pleni,
szara ziemia, nic się nie zieleni.
Przekopać grządki, już dawno wypada,
ale jak to zrobić, stale nam pada.
Oprysków na drzewach nie wykonamy,
co opryskamy to deszczem zmywamy.
Czy jest nadzieja, że pogoda wróci?
Może na dobre nas zima porzuci?
Ech, na działeczce by się popracowało
a jest tam pracy, oj nawet nie mało.
Wystarczy tylko, że słoneczko ujrzymy,
zaraz na nią pójdziemy wszystko zrobimy.
Działkowcy właśnie to w sobie mają,
że bez względu na pogodę, działki kochają.
Witajcie o poranku...
Obserwuj wątekOdp: Witajcie o poranku...
Pojemsobie
Oj Ty Marzec.
Coś w pogodzie się spieprzyło,
znowu śniegu nam nawaliło.
Leci to białe, pokrywa pola,
od tego ma być mina wesoła?
Już i nasiona są przygotowane,
zamarzła ziemia, nic nie wysiane.
Ptaki w karmikach wciąż szczebiotają,
daj słonecznika, chyba wołają.
Kwiaty bujnie głowy podnoszą,
dajcie słoneczka, płateczki proszą.
Marzec się zawziął, śniegu nam daje,
zabrał słoneczko, deszcz nie ustaje.
Mech mi na działce ziemię porasta,
zamiast trawki, ziele i kawałki chwasta.
Dola działkowca, ktoś kłody kładzie,
wcale jego dobra nie ma na uwadze.
To jak nie krety, to robactwo się pleni,
szara ziemia, nic się nie zieleni.
Przekopać grządki, już dawno wypada,
ale jak to zrobić, stale nam pada.
Oprysków na drzewach nie wykonamy,
co opryskamy to deszczem zmywamy.
Czy jest nadzieja, że pogoda wróci?
Może na dobre nas zima porzuci?
Ech, na działeczce by się popracowało
a jest tam pracy, oj nawet nie mało.
Wystarczy tylko, że słoneczko ujrzymy,
zaraz na nią pójdziemy wszystko zrobimy.
Działkowcy właśnie to w sobie mają,
że bez względu na pogodę, działki kochają.