Witam ja tez juz maluszkow raczej nie mam ale mam wnusie i mam nadzieje ze bedzie ich wiecej hihi.Ja tam moim dzieciom juz od 2 miesiaca dawalam to co i my jedlismy ale teraz inaczej dzieci karmia ,wiec chetnie podgladne te smakolyki dla naszych maluchow (tymbardziej ze ta poltoraroczna je wszystko co sie nadaje do jedzenia), wnuczki sa u mnie prawie codziennie i chetnie rzadza razem z oma w kuchni
dla tej malej tajfunki nie ma rzeczy niejadalnych