Ja tez nie przepadam za niezapowiedzianymi goscmi,moj maz mimo wielu moich nauk nadal mnie potrafi tak zaskoczyc,a wiadomo,w domu jak w domu a to sprzatanie,a to cos pichce a kuchnia wyglada jak pobojowisko(ja niestety tak mam,w kuchni krasnoludki zamiast mi pomagac to robia jakis straszny rozgardiasz)Ale lubie przyjmowac gosci,spotykac sie z kolezankami na kawke itp.Sama tez chetnie odwiedzam innych i zawsze staram sie przestrzegac zasady raz u nas sie goscimy nastepnym razem u znajomych.Jak kogos zaprosze a on nie kwapi sie odwzajemnic,wiecej nie zapraszam.
"Wpraszanie się" w gości
Obserwuj wątekOdp: "Wpraszanie się" w gości
Anula