"Wpraszanie się" w gości

Obserwuj wątek

Odp: "Wpraszanie się" w gości

Babciagramolka
Dziwoląg jestem . Mój dom moją twierdzą jak to mówią . Nie znoszę niespodziewanych gości. A jeśli ja akurat robię sobie domowe SPA ? na włosach mam odżywkę z żółtek i oleju, na twarzy maseczkę a na oczach plastry ogórka ? Do tego rozgrzebane pranie ? .
Wystarczy zadzwonić i zapytać - a ja nie mam oporów by grzecznie wyjaśnić, że dzisiejszy dzień nie jest najlepszym na wizyty.
Jest kila osób które mają prawo bywać o każdej porze dnia i nocy ( najbliżsi i 1 przyjaciółka ) , ale akurat Oni na pewno tego nie nadużywają.

Ktoś kto wpada bez zapowiedzi na 3 godziny i dezorganizuje mi życie mile widziany nie jest .

Odpowiedz na/ edytuj "Wpraszanie się" w gości