Zarzekalam sie ze nie bede robic pierogow. Wkoncu po ok.10 latach znalazlam przepis z ktorego juz naprawde musialy sie udac i zeby nie walczyc z formowaniem wykrawanke tez sobie sprawilam. A wszystko przez to ze wyjechalam z kraju, w Polsce moglam sie zarzekac bo poszlam zjesc do babci czy tez w prawie kazdej restauracji pierogi moglam zamowic, a na obczyznie..ehh.. jak nie zrobisz to nie zjesz :-)
Zarzekala sie zaba blota...
Obserwuj wątekOdp: Zarzekala sie zaba blota...
lilalo