Uczyliśmy się fachowego filetowania, aczkolwiek wciąż nie mam odwagi filetować, robiliśmy trzy rodzaje tatara z łososia, ceviche, 2 kompletnie różne zupy rybne, sandacza, fajną rybę pieczoną w saszetkach z domową pastą curry, rybę ala kaczkę, ryby na kilkanaście różnych sposobów. Będzie naprawdę sporo pomysłów na bardzo oryginalne potrawy z ryb, a tymczasem, póki nie ma jeszcze filmów dorzucam kolejną porcję zdjęć. Ponieważ zdjęcia nie pachną, ciężko jest oddać niebiańską atmosferę tych warsztatów, bo działały one oszałamiająco na zmysł smaku i były wielce aromatyczne. Dlatego w moich ostatnich potrawach używam kompletnie innych przypraw niż dotąd - eksperymentuję z kardamonem, trawą cytrynową, szafranem. To wszystko wpływ tych warsztatów, bo trzeba wam wiedzieć, że Grzegorz Łapanowski to prawdziwy artysta w kuchni. Potrafi zaczarować i zarazić swoją pasją i twórczym podejściem to gotowania.