O mleku napisano tyle książek co ma ono związków chemicznych.Pewnie niesłabnącą popularność zawdzięcza milionom jakimi obracają korporacje mleczarskie.Ja jestem zwolenniczką złotego środka i patrzę na mleko jako na płyn biologiczny w którym związki te wpływają na siebie a także na człowieka. Więc jeśli ktoś od początku nie lubi mleka to albo nie trawi kazeiny,ma alergie na laktozę albo ma złogi w nerkach w formie fosforanów. A jeśli ktoś lubi mleko to pewnie z powodu opioidów działających jak morfina. Mleko jest fajnym dodatkiem. Pamiętajcie że zawsze można zmienić gatunek żałuje że w naszej kulturze nie pije się mleka klaczy, które składem jest najbardziej podobne do ludzkiego. Można wybrać jeszcze kozie i owcze są one mało stabilne ( kwas propionowy rozrywa się i daje koszmarny aromat)więc nie kupujemy ich ze sklepu tylko prosto z gospodarstwa
A i co najważniejsze heheh dobrze że nikomu nie zależy na ludzkim zdrowiu bo pewnie by reklamowali inny płyn biologiczny znacznie wartościowszy niż mleko
Zdrowe mleko - czyżby?
Obserwuj wątekOdp: Zdrowe mleko - czyżby?
mediana
A i co najważniejsze heheh dobrze że nikomu nie zależy na ludzkim zdrowiu bo pewnie by reklamowali inny płyn biologiczny znacznie wartościowszy niż mleko