Paola
Obejrzałem ten filmik, ale ten sos jest zupełnie inny. Ten z tamtej restauracji ma raczej bardzo mało składników, i widać w nim tylko jeden rodzaj "zieleniny", bazylia chyba. Restauracja jest włoska, więc to bardzo prawdopodobne że przepis na ten sos jest włoski.

Polpal
Sos na zamieszczonym przez Ciebie zdjęciu jest kolorem zbliżonym, ale niestety jest za gęsty i za blady. Poza tym sos z tej restauracji jest minimalnie przezroczysty - nie jest tak przezroczysty jak olej, ale jakby mieszanka oleju z "czymś". Nie wiem czy awokado, to ten składnik, który oni tam dodają - szczerze, to wątpię w to, ale że wiele osób go sugeruje, to kupię go chyba jutro w sklepie, zrobię na jego bazie jakiś podstawowy sos i porównam smak. Dam znać..

zuzi
Kupne sosy w proszkach mają wiele różnych ziół, a w tamtym jest tylko bazylia (prawdopodobnie). Poza tym widać, że to "zioło" jest świeżo posiekane, a nie ususzone. Poza tym kupne sosy po wymieszaniu z olejem mają kolor przypominający kolor oleju (bezbarwno-żółty), a tamten jest iście zielonkawy, ale nie blady (pastelowy), tylko taki "żywy".

Chyba jednak muszę zrobić jego zdjęcie, bo widzę że to jednak jest trudna zagadka - a słowami trudno jest mi opisać jego wygląd, a smak tym bardziej. Przypomnę jeszcze wszystkim, którzy zdecydują się bawić w detektywa - sos nie ma żadnych kropeczek, gródek, nie wygląda jakby był "zwarzony" - jest jednolity (pomijając "okruszki" bazylii prawdopodobnie).