Wszystko fajnie fajnie...żeby takie mięso było naprawdę eko...zwierzak powinien być jak kiedyś żywiony. Mały to mleko, kasza, siemię lniane. A później ziemniaki, mielone zborze i dużo zielonki. Taki prosiak jak dobrze szedł bez chorowania i miał apetyt...był ubijany w wieku 7 - 9 mcy. Teraz ten czas się bardzo skrócił. Moi sąsiedzi hodują świnki, namiętnie sypią im paszę i podlewają wodę. Nadchodzą święta, świniobicie i....masa PAŃ i PANÓW...jedzie na świeżą, wiejską eko...wieprzowinkę. Boki zrywać... A one tyle się różnią od tych ""przemysłowych" że rosną w mniejszych grupach Uważam, że EKO...jest niezłych chwytem i na dodatek wielce przereklamowanym
zmieniono 1 raz (ostatnio 13 wrz 2013 21:03 przez Ela Dz)
Żywność ekologiczna
Obserwuj wątekOdp: Żywność ekologiczna
Ela Dz