Ale numer- zaciekawiło mnie to co napisała Tit . Bingo. Restauracja się reklamuje podszywając sie pod użytkowników strony . Wystarczyło sprawdzić stronę restauracji w necie - te same zdjęcia co tu- marny menager- nawet się nie pofatygował nowych zdjęć pstryknąć . Wpadka - kto się nieuczciwie reklamuje zaufania klientów nie zdobędzie .

bardzo fajny lokal i miła obsługa ostatnio z koleżanką zamówiłyśmy green curry z kurczakiem i ryżem jaśminowym i bardzo nam smakowało. Na pewno jeszcze tam wrócimy

Sympatycznie, tyle, że nieuczciwie, kryptoreklama i podszywanie się pod prawdziwych użytkowników

Świetna atmosfera, ciepły wystrój - szczególnie wieczorami w świetle świec przy delikatnych dźwiękach muzyki tworzy się niezapomniany klimat sprzyjający romantycznym kolacjom we dwoje. Wspmnę oczywiście o dobrej kuchni, oryginalnych potrawach. Jest to miejsce dla wszystkich wrażliwych dusz, które szukają chwili zapomnienia od życiowych trosk i wydaje mi się, że właśnie w Orchideii mogą odetchnąc...

Długo orientalna kuchnia kojarzyła mi się z chińszczyzną z kubeczka albo z makaronem sojowym z sosem i pędami bambusa kupionymi w jednej z pseudo-restauracji w jakimś centrum. Miło zaskoczyła mnie Orchidea, która z powodzeniem wprowadziła mnie w arkana orientalnych smaków Choć przyznam, że w menu przewijają się też inne smaki, ale to daje możliwość zabrania tu kogoś, komu taka kuchnia może wydać się zbyt egzotyczna.
Restauracja urządzona jest z gustem w stylu odpowiadającym karcie dań. Obsługa jest kompetentna, bardzo dobrze orientuje się w składzie dań i potrafi doradzić niezdecydowanym. Posiłki podawane są dość szybko i estetycznie a do tego mają przystępną jak na warszawskie centrum cenę. Dobre zupy i duży wybór dań z owocami morza. Ciekawe też są propozycje w jesiennym menu ale to jak nazwa wskazuje tylko do spróbowania w sezonie...Zapewne tam wrócę, biorąc pod uwagę również bardzo wygodną lokalizację (ul. Szpitalna, Warszawa)