To miałaś niezłą przygodę Dzieciaki są jedyne w takich sytuacjach
Kilka lat temu nim pojawiły się nasze pociechy w sklepie pojawił się dziwny owoc z twardawą skórką o nieregularnej strukturze. Kupiliśmy z mężem na próbę. Nie wiadomo było jak się do niego dobrać nie niszcząc tego co w środku w końcu nigdy wcześniej go nie jedliśmy. Zastanawialiśmy się co jest w środku. Ostrożnie podchodząc do tego jak do jeża udało nam się zdjąć skórkę. Owoc niepozorny biały z odcieniem różu. Mąż poszedł na żywioł i wpakował cały do usta. Nagle wrzask jakby go ze skóry obdzierali Mało zębów nie połamał W środku wielka twardawa pestka otoczona niewielką ilością tego co można zjeść. Smak dość nietypowy jak na nasze owoce przypominający konfiturę z róży babci. Ja do dziś kupuję te owoce jak je wypatrzę w sklepie. Mąż unika ich jak ognia Tak właśnie zaczęła się nasza przygoda z owocem o nazwie Liczi
Może to i nie tajemniczy owoc, ale jak na rynku pojawiły się pierwsze owoce karamboli jedno z moich dzieci podczas jednych z zakupów zaczęło mnie wołać " mamo, mamo, rozgwiazdę posiekali i w owoce rzucili jak mogli zobacz zamęczyli stworka". Ludzie w koło zaczęli się rozglądać i szukać tej biednej umęczonej rozgwiazdy, a moje dziecko leci do mnie z dowodem przestępstwa w ręce Matko jedyna ile musiałam siły włożyć w to, żeby nie zacząć się śmiać. Nie było to łatwe, ale się udało Na szczęście udało się przekonać pociechę , że to taki owoc, a nie rozgwiazda
W dzisiejszych czasach można kupić dosłownie wszystko. Na sklepowych półkach pojawiają się przeróżne owoce, których do tej pory człowiek nie uświadczył, a już nie wspomnę, by wiedział że one istnieją Jaki "dziwny" owoc "wpadł" Wam ostatnio w oko?
Owoce pełne tajemnic
Obserwuj wątekOdp: Owoce pełne tajemnic
skuter5
Odp: Owoce pełne tajemnic
misia5
Kilka lat temu nim pojawiły się nasze pociechy w sklepie pojawił się dziwny owoc z twardawą skórką o nieregularnej strukturze. Kupiliśmy z mężem na próbę. Nie wiadomo było jak się do niego dobrać nie niszcząc tego co w środku w końcu nigdy wcześniej go nie jedliśmy. Zastanawialiśmy się co jest w środku. Ostrożnie podchodząc do tego jak do jeża udało nam się zdjąć skórkę. Owoc niepozorny biały z odcieniem różu. Mąż poszedł na żywioł i wpakował cały do usta. Nagle wrzask jakby go ze skóry obdzierali Mało zębów nie połamał W środku wielka twardawa pestka otoczona niewielką ilością tego co można zjeść. Smak dość nietypowy jak na nasze owoce przypominający konfiturę z róży babci. Ja do dziś kupuję te owoce jak je wypatrzę w sklepie. Mąż unika ich jak ognia Tak właśnie zaczęła się nasza przygoda z owocem o nazwie Liczi
Odp: Owoce pełne tajemnic
mocsłodkości
Owoce pełne tajemnic
skuter5