Teraz kiedy mamy gotowe soki w kartonikach to chyba mało kto robi kompoty. U mnie pije się je przeważnie w lecie w sezonie świeżych owoców, a póżniej to już raczej kupne soki z dodatkiem wody mineralne (głównie dodaję niegazowaną ...( usunięte przez moderatora) bo przyzwyczailiśmy się do niej bardzo) Według zaleceń specjalistów żywienia przy każdym posiłku powinno się pić wodę albo lampkę czerwonego wina dla prawidłowego trawienia.
Ja swego czasu piłem napoje gazowane, ale żona skutecznie mnie od nich odciągnęła To był odwyk jakich mało Kazała mi wypić herbatę z taką ilością cukru jaka jest w moim ulubionym napoju gazowanym. Wymiękłem Po pierwszym łyku się poddałem. Za nic bym tego nie wypił Piję wodę, kompot, albo wodę z sokiem domowej roboty
Teraz kiedy mamy gotowe soki w kartonikach to chyba mało kto robi kompoty. U mnie pije się je przeważnie w lecie w sezonie świeżych owoców, a póżniej to już raczej kupne soki z dodatkiem wody mineralne (głównie dodaję niegazowaną ...( usunięte przez moderatora) bo przyzwyczailiśmy się do niej bardzo) Według zaleceń specjalistów żywienia przy każdym posiłku powinno się pić wodę albo lampkę czerwonego wina dla prawidłowego trawienia.
Czy ja wiem, że mało kto robi kompoty owocowe do obiadów. Ja wolę wypić litr kompotu niż litr soku z kartonu. Powodów jest kilka, a głównym skład takiego soku Do kompotu daję świeże owoce bez oprysków. W sezonie mrożę je i mam je "pod ręką". Do tego niewielka ilość cukru i picie gotowe. A o soku z kartonu tego nie powiesz
Teraz kiedy mamy gotowe soki w kartonikach to chyba mało kto robi kompoty. U mnie pije się je przeważnie w lecie w sezonie świeżych owoców, a póżniej to już raczej kupne soki z dodatkiem wody mineralne (głównie dodaję niegazowaną ...( usunięte przez moderatora) bo przyzwyczailiśmy się do niej bardzo) Według zaleceń specjalistów żywienia przy każdym posiłku powinno się pić wodę albo lampkę czerwonego wina dla prawidłowego trawienia.
Odp: Odp: Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
Ja nie piję do obiadu. Jakoś nie lubię. Przed obiadem albo po obiedzie, ale podczas obiadu mi się nie zdarzyło. Chyba, że zjadłam coś suchego i się zakrztusiłam jak kiedyś kaszą
Ja zawsze mam coś do picia przy obiedzie. Nie wyobrażam sobie nie mieć szklanki wody lub innego napoju ( nazw chyba podawać nie można bo była by to reklama) do np. niedzielnego obiadu.
U mnie to jest dziwna sprawa. Jak byliśmy dziećmi to mama wpychała w nas hektolitry kompotu do obiadu. Nie dało rady się bez tego obyć. Natomiast jak było u niej dzieci na dwa dni to jak poprosiły o kompot do obiadu to babcia ( moja mama) wypaliła, że pod żadnym pozorem nie można pić przy obiedzie, bo to niezdrowo. I bądź to człowieku mądry Całe dzieciństwo pakowała w nas masę kompotu, a jak przyjechały wnuki to im nie dała, bo to niezdrowe Jakieś wnioski? Mi nasuwa się jeden
To się chyba zmienia z wiekiem, bo moja mama też dawała nam do obiadu kompot. Niestety nigdy nie wypiłam kompotu przy obiedzie przez co zawsze były spięcia. Piłam go później. Moje dzieciaki jak chcą coś do picia do obiadu to picie zawsze jest. Nie bronię, ale i nie zmuszam. Natomiast moja mama wnuczce powiedziała, że do obiadu picia się nie daje To się chyba wnuków tyczy, bo w dzieci pakowała
U mnie to jest dziwna sprawa. Jak byliśmy dziećmi to mama wpychała w nas hektolitry kompotu do obiadu. Nie dało rady się bez tego obyć. Natomiast jak było u niej dzieci na dwa dni to jak poprosiły o kompot do obiadu to babcia ( moja mama) wypaliła, że pod żadnym pozorem nie można pić przy obiedzie, bo to niezdrowo. I bądź to człowieku mądry Całe dzieciństwo pakowała w nas masę kompotu, a jak przyjechały wnuki to im nie dała, bo to niezdrowe Jakieś wnioski? Mi nasuwa się jeden
To tak samo moja mama Kiedyś bez kompotu nie było obiadu. A teraz jak córka pojechała do babci na ferie wielkie halo, bo wnuczka chce picie do drugiego dania Toż to być nie może jak można pić przy jedzeniu. Czego Cię ta mama nauczyła Ot taki psikus losu
U mnie to jest dziwna sprawa. Jak byliśmy dziećmi to mama wpychała w nas hektolitry kompotu do obiadu. Nie dało rady się bez tego obyć. Natomiast jak było u niej dzieci na dwa dni to jak poprosiły o kompot do obiadu to babcia ( moja mama) wypaliła, że pod żadnym pozorem nie można pić przy obiedzie, bo to niezdrowo. I bądź to człowieku mądry Całe dzieciństwo pakowała w nas masę kompotu, a jak przyjechały wnuki to im nie dała, bo to niezdrowe Jakieś wnioski? Mi nasuwa się jeden
Ja popijam w trakcie i po. Niby nie powinno się, bo to nie zdrowo rozrzedzać soki trawienne, ale lubię tak i nigdy mi nic przez to nie było, więc po co coś zmieniać
Picie do obiadu czy po obiedzie?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
skuter5
Ja swego czasu piłem napoje gazowane, ale żona skutecznie mnie od nich odciągnęła To był odwyk jakich mało Kazała mi wypić herbatę z taką ilością cukru jaka jest w moim ulubionym napoju gazowanym. Wymiękłem Po pierwszym łyku się poddałem. Za nic bym tego nie wypił Piję wodę, kompot, albo wodę z sokiem domowej roboty
Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
biedroneczki
Czy ja wiem, że mało kto robi kompoty owocowe do obiadów. Ja wolę wypić litr kompotu niż litr soku z kartonu. Powodów jest kilka, a głównym skład takiego soku Do kompotu daję świeże owoce bez oprysków. W sezonie mrożę je i mam je "pod ręką". Do tego niewielka ilość cukru i picie gotowe. A o soku z kartonu tego nie powiesz
Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
Kira.Kowalska
Odp: Odp: Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
biedroneczki
Odp: Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
skuter5
Odp: Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
misia5
To się chyba zmienia z wiekiem, bo moja mama też dawała nam do obiadu kompot. Niestety nigdy nie wypiłam kompotu przy obiedzie przez co zawsze były spięcia. Piłam go później. Moje dzieciaki jak chcą coś do picia do obiadu to picie zawsze jest. Nie bronię, ale i nie zmuszam. Natomiast moja mama wnuczce powiedziała, że do obiadu picia się nie daje To się chyba wnuków tyczy, bo w dzieci pakowała
Odp: Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
mocsłodkości
To tak samo moja mama Kiedyś bez kompotu nie było obiadu. A teraz jak córka pojechała do babci na ferie wielkie halo, bo wnuczka chce picie do drugiego dania Toż to być nie może jak można pić przy jedzeniu. Czego Cię ta mama nauczyła Ot taki psikus losu
Odp: Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
ciasteczka
Odp: Picie do obiadu czy po obiedzie?
KochamCiastka
Picie do obiadu czy po obiedzie?
skuter5