misia5 napisał(a):

robaczek napisał(a):

Nie schładzałam ciasta, bo nie było takiego zapisu w przepisie. Myślisz, że to mogło być przyczyną tego, ze ciastka tak bardzo się rozlały?

Moim zdaniem tak. Jeśli ciasto było ucierane, a potem lekko zagniatane to powinno się je schłodzić przez przynajmniej 30 minut. Dzięki temu masło lub margaryna się zetnie i będzie można zrobić kształtne ciasteczka, a te nie rozpłyną się na całą blachę. 

W takim razie spróbuję jeszcze raz zrobić te ciasteczka Dam znać co z tego wyszło

robaczek napisał(a):

Nie schładzałam ciasta, bo nie było takiego zapisu w przepisie. Myślisz, że to mogło być przyczyną tego, ze ciastka tak bardzo się rozlały?

Moim zdaniem tak. Jeśli ciasto było ucierane, a potem lekko zagniatane to powinno się je schłodzić przez przynajmniej 30 minut. Dzięki temu masło lub margaryna się zetnie i będzie można zrobić kształtne ciasteczka, a te nie rozpłyną się na całą blachę. 

Nie schładzałam ciasta, bo nie było takiego zapisu w przepisie. Myślisz, że to mogło być przyczyną tego, ze ciastka tak bardzo się rozlały?

robaczek napisał(a):

Robiłam w weekend ciastka a'la jeżyki. Na zdjęciu wyglądały genialnie. A moje podczas pieczenia rozpłynęły się i były płaskie jak naleśniki. Co zrobiłam źle?

Może jajka były zbyt duże?

robaczek napisał(a):

Robiłam w weekend ciastka a'la jeżyki. Na zdjęciu wyglądały genialnie. A moje podczas pieczenia rozpłynęły się i były płaskie jak naleśniki. Co zrobiłam źle?

A schłodziłaś ciasto przed przystąpieniem do robienia ciasteczek? 

Robiłam w weekend ciastka a'la jeżyki. Na zdjęciu wyglądały genialnie. A moje podczas pieczenia rozpłynęły się i były płaskie jak naleśniki. Co zrobiłam źle?