w zimie to w ogóle nie kupuję pomidorów, niestety nie ma się co oszukiwać że będą aromatyczne i pyszne, jak juz mnie mega najdzie ochota na pomidora, to wolę sobie sok pomidorowy kupić, pikantny z tymbarka to prawdziwy sztos. Z warzyw to lepiej nasze polskie korzeniowe kupować. A myślę że być może te się poobijały i puściły sok?
W sklepie wyglądały nienagannie? Trudno zrozumieć że mogły się tak w podróży popsuć... Ew. czymś spryskane, sztucznie podtrzymana świeżość? Nie wiem jak daleko mialas do domu, ale może warto w takiej sytuacji kolejnym razem je zareklamowac
Kupiliśmy w jednym ze sklepów osiedlowych pomidory. Dotarliśmy do domu. Rozpakowaliśmy. Wieczorem chcemy zrobić sobie z nimi kanapki. I szok. Z ładnych pomidorów zostało wspomnienie. Te w domu wyglądały jakby je ktoś zgniótł i ubrał w ładną skórkę. Z czerwonych zrobiły się takie mega czerwone ale jakby pod skórką pływała cała zawartość. Co się stało? Co poszło nie tak? Macie jakiś pomysł?
Kupiliśmy w jednym ze sklepów osiedlowych pomidory. Dotarliśmy do domu. Rozpakowaliśmy. Wieczorem chcemy zrobić sobie z nimi kanapki. I szok. Z ładnych pomidorów zostało wspomnienie. Te w domu wyglądały jakby je ktoś zgniótł i ubrał w ładną skórkę. Z czerwonych zrobiły się takie mega czerwone ale jakby pod skórką pływała cała zawartość. Co się stało? Co poszło nie tak? Macie jakiś pomysł?
Pomidory
Obserwuj wątekOdp: Pomidory
majecka
Odp: Pomidory
pyszalka
Odp: Pomidory
biedroneczki
Może się poobijały?
Pomidory
mocsłodkości