Mój facet zabrał mnie na sushi - chciał się popisać wyrafinowaniem, ale nie potrafił jeść pałeczkami. Kiedy pierwszy raz gotowałam u niego obserwował mnie bardzo podejrzliwie i widać było, że testuje. Zakochał się w moich paprykach nadziewanych bryndzą i w rozmaitych sałatkach, w ogóle lubi lekką kuchnię. Przeżyliśmy wielki kryzys, kiedy powiedział mi, że co prawda uwielbia moje jedzenie, ale woli jeść w knajpie, bo się robi mniej bałaganu w kuchni i nie trzeba wietrzyć. Takie starokawalerskie nawyki. Wtedy się obraziłam i przestałam robić nawet herbatę. Tłumaczył się, że nie to miał na myśli i takie tam. Potem wyjechał na miesiąc, coś tam mu się w głowie poprzestawiało i od czasu, gdy wrócił woli jadać w domu niż w knajpie i nie przeszkadza mu nic
A ja bym zaserwowała mojemu ukochanemu moje pizze z moimi najlepszymi składnikami,np.łosoś,ostre przyprawy,zupę pomidorową na ostro,a na deser omlecik
z bitą śmietaną i kulkami czekoladowymi w wersji dla dorosłych pokropionym Advocatem.
To ja tez dorzuce moja historyjke Kiedy jeszcze byly nasze poczatki,postanowilam ukochanemu ugotowac slaski obiad-rolada,kluski i modro kapusta-a poniewaz wracalam do Polski(maz jest Grekiem) postanowilam nagotowac na 3 dni.Zjadl wszystko w ciagu nocy,tak mu smakowalo.Niestety nastepnego dnia obejmowal muszle klozetowa i cierpial katusze...tak sie zaczela nasza miloscCzerwonej kapusty nie chce teraz jesc ale ogolnie chwali moja kuchnie bardziej niz swojej mamy.
Okazuję się że wśród naszych gotujących forumowiczów jest część poszukujących swoich drugich połówek. Możemy połączyć przyjemne z pożytecznym Gotowanie i szukanie "tych jedynych". Ci którzy mają długi staż w związkach pochwalą się swoimi przepisami na udany i dobry związek. A może ktoś z nas zaczarował swojego partnera jakimś daniem i trafił przez żołądek do serca drugiej osoby Wiem że panie są odważniejsze, ale zapraszamy do wypowiedzi również panów tych poszukujących i tych którzy już znaleźli te jedyne
Cherry to specjalnie z myślą o Tobie
Skoro ja zachęcam to ja zacznę Poznałam mojego męża w sieci na komunikatorze tlen, nigdy w życiu nie przypuszczałam że będę miała męża z internetu
Co do potraw jakie sobie zaserwowaliśmy w niedługim czasie po poznaniu się to mąż zabrał mnie na kluski śląskie podane na jednym talerzu i z jednym widelcem (czasy studenckie i to nieźle) a ja dzięki mojej mamie podałam mu gołąbki (jego ulubione danie jak się okazało)
A ja mojego malzonka wciaz oczarowuje swoimi daniamiOn tez sie stara i od czasu do czasu cos wymysli.A jak bylo za piewrszym razem?To wlasnie on zaprosil mnie do restauracji na "krwistego stejka" i plonace lody na deser.Oj strasznie mi sie to podobalo.No a teraz to ja mu serwuje pyszne obiadki,chociaz od czasu do czasu uciekamy cos zjesc"na miescie"
a u mnie to było tak.. Miał wpaśc na kolacje, zrobilam zapiekanke makaronową z makaronu spaghetti
Była pyszna tylko był z tego wielki ubaw bo u niego w domu nie jadło sie spaghetti i nie umial sie do tego zabrać ... jakos po wielkich trudach zjadł porcję
A za tydzień zapytal kiedy bedzie taka zapiekanka bo strasznie mu posmakowała
zmieniono 1 raz (ostatnio 05 gru 2010 14:17 przez luna19)
ja mojemu mezowi podalam taki szybki obiad https://gotujmy.pl/szybki-obiad,przepisy,61698.html i mu bardzo smakowal,odwiedzil mnie wtedy niespodziewanie w domu,wiec na szybko musialam cos wymyslec i byl to strzal w 10
Okazuję się że wśród naszych gotujących forumowiczów jest część poszukujących swoich drugich połówek. Możemy połączyć przyjemne z pożytecznym Gotowanie i szukanie "tych jedynych". Ci którzy mają długi staż w związkach pochwalą się swoimi przepisami na udany i dobry związek. A może ktoś z nas zaczarował swojego partnera jakimś daniem i trafił przez żołądek do serca drugiej osoby Wiem że panie są odważniejsze, ale zapraszamy do wypowiedzi również panów tych poszukujących i tych którzy już znaleźli te jedyne
Cherry to specjalnie z myślą o Tobie
Skoro ja zachęcam to ja zacznę Poznałam mojego męża w sieci na komunikatorze tlen, nigdy w życiu nie przypuszczałam że będę miała męża z internetu
Co do potraw jakie sobie zaserwowaliśmy w niedługim czasie po poznaniu się to mąż zabrał mnie na kluski śląskie podane na jednym talerzu i z jednym widelcem (czasy studenckie i to nieźle) a ja dzięki mojej mamie podałam mu gołąbki (jego ulubione danie jak się okazało)
Przez żołądek do serca !!!
Obserwuj wątekOdp: Przez żołądek do serca !!!
Odp: Przez żołądek do serca !!!
marietta
z bitą śmietaną i kulkami czekoladowymi w wersji dla dorosłych pokropionym Advocatem.
Odp: Przez żołądek do serca !!!
Mikrula
Odp: Przez żołądek do serca !!!
Netka
A ja mojego malzonka wciaz oczarowuje swoimi daniamiOn tez sie stara i od czasu do czasu cos wymysli.A jak bylo za piewrszym razem?To wlasnie on zaprosil mnie do restauracji na "krwistego stejka" i plonace lody na deser.Oj strasznie mi sie to podobalo.No a teraz to ja mu serwuje pyszne obiadki,chociaz od czasu do czasu uciekamy cos zjesc"na miescie"
Odp: Przez żołądek do serca !!!
luna19
Była pyszna tylko był z tego wielki ubaw bo u niego w domu nie jadło sie spaghetti i nie umial sie do tego zabrać ... jakos po wielkich trudach zjadł porcję
A za tydzień zapytal kiedy bedzie taka zapiekanka bo strasznie mu posmakowała
Odp: Przez żołądek do serca !!!
magdafer
Przez żołądek do serca !!!
margolata
Cherry to specjalnie z myślą o Tobie
Skoro ja zachęcam to ja zacznę Poznałam mojego męża w sieci na komunikatorze tlen, nigdy w życiu nie przypuszczałam że będę miała męża z internetu
Co do potraw jakie sobie zaserwowaliśmy w niedługim czasie po poznaniu się to mąż zabrał mnie na kluski śląskie podane na jednym talerzu i z jednym widelcem (czasy studenckie i to nieźle) a ja dzięki mojej mamie podałam mu gołąbki (jego ulubione danie jak się okazało)