Szukam przepisu kto uratuje bidulke od załamania nerwowego :(

Obserwuj wątek

Szukam przepisu kto uratuje bidulke od załamania nerwowego :(

Baba.Jaga
  • Baba.Jaga

  • Posty: 1
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Witam Drodzy Kucharze oraz Kucharki moją głowę od przeszło pół roku zaśmieca myśl, która z obecnym czasem męczy mnie coraz bardziej mianowicie, jako Kucharka domowa, żona Szanownego wszamywacza ciast, ciasteczek oraz wyrobów ciasto-podobnych mam ochotę na babeczki. Ale nie na zwykłe babeczki. Oj nie, nie. Otóż parę lat temu w skoroszycie mojej Matrony, w którym były przepisy przysyłane przez jakieś tam wydawnictwo wysyłkowe (bodajże DeAgostini, każdy wie ile tego badziewia na rynku ) znalazłam fantastyczny przepis na babeczki - a raczej muffinki, który z czasem zaczął być moim popisowym deserem na który dostawałam mnóstwo "zamówień" . Jednak przyszedł czas, w którym nie miałam ani chwili na domowe kucharzenie, o pieczeniu czegokolwiek nie wspominając, tak więc przepis zapomniałam, a formułka się zagubiła jako że ciasteczka były naprawdę wyborne, a tak chce je upiec, że aż mnie skręca prawie popadam w paranoję, szukając przepisu w necie - co wydawało mi się błachostką, ponieważ sekretnym składnikiem muffinek jest bułka tarta, w ilości prawdopodobnie równej ilości mąki (nie pamiętam dokładnie) oraz nadzieniu malin/konfitury malinowej. Jednakże z necie nic takiego znaleźć nie mogę, więc zwracam się do Was, Forumowicze,o pomoc. Przez głowę przelatuje mi tytuł "muffiny Ruedenberga" ale coś z tym nazwiskiem mi się chyba pochrzaniło może ktoś ma takowy skoroszyt z przepisami, lub zna sam przepis na takie babeczki? Będę wielce wdzięczna (nasze podniebienia w szczególności ) za każdą pomoc pozdrawiam

Odpowiedz na/ edytuj Szukam przepisu kto uratuje bidulke od załamania nerwowego :(