Pani Sandro - co się dzieje ? Jesli jest jakiś problem z Panią Barbarą bo takie sprawia wrażenie to proszę po prostu dać znać - mamy podobnę osobę na stronie i staramy się ją omijać i nie reagować . Ale na Boga niech Pani nie brnie w to dalej bo atmosfera się rozkręci i już nikt na tym nie zapanuje . Nie da rady Pani przekonać innych na stronie do tego , że to ja jątrzę czy , że to ja zaczęłam awanturę - jestem na stronie od dawna i wszyscy dobrze wiedzą , że raczej godzę wszystkich . Tu zareagowałam tylko dla tego , że te wszystkie komentarze pojawiły się hurtem w jednym dziale . Wyraźnie było widac , ze ktoś się uparł na ta tematykę i usiłuje udowodnić , że tylko ona się zna . Ton jakim napisane są komentarze jest nie do przyjęcia . Moze Pani nie wie ale jedną z osób które zwróciły uwagę Pani Barbarze była Tit- Moderator tej strony . Nie chcę się powtarzać ale to w jaki sposób wypowiada się Pani Barbara o stanie swojej wiedzy , swojej pozycji , umiejętnościach jest nie do przyjęcia . Po prostu drażni ludzi swoimi wypowiedziami . Nie zastanowiło Pani , że jak na razie nikt ze starych użytkowników nie stanął w obronie Pani Barbary ? Nie mówię tu o Pani czy Szczurku bo to konta stworzone wczoraj i konkretnie w tym celu . I nawet jak powstaną nowe i zaczną się dołączać do tej awantury to nikt nie uwierzy , ze akurat teraz na stronie zrobił się zupełnie bezinteresownie zlot miłośników kuchni greckiej .A wszyscy mają możliwość sprawdzenia kiedy konto zostało stworzone .
Próbuje Pani socjotechniki z pisaniem , ze nie ujawniłam całej korespondencji z Panią Barbarą - proszę mnie nie prowokować bo to zrobię .Nie wiem tylko czy akurat to jest najlepszy pomysł - bo jak sobie ludzie poczytają te teksty to moja opinia już nie będzie miała znaczenia . Jeszcze nie spotkałam osoby piszącej o sobie w tak megalomański sposób .Dziwnym jest też to , że niektóre sformułowania są identyczne z tym co pisze o bloogu którego podobno autorką jest Pani Barbara ktoś zupełnie inny-Yvonne Menexi na Facebooku ( najpierw pisze moja strona , potem strona Barbary Solarz , potem nasza strona , używa tej samej argumentacji , że bloog czytany jest w 63 krajach świata itp - powtarzane jak mantra frazy jak by się ktoś nauczył ich na pamięć ) .
Zresztą nie mój problem .Uprzedzam tylko ,że jak będzie się Pani upierać to opublikuję całość korespondencji z Panią Barbarą - i to co ja napisałam i to co Ona napisała i pozostawię to ocenie użytkowników . Nie boję się takiej konfrontacji . A awantur na stronie nikomu nie pozwolimy robić . Chyba lepiej poszukać pretekstu i wytłumaczyć Pani Basi , żeby znikła stąd ( trudno może byc , że to my jesteśmy wredni bo niedoceniamy jej talentu ) i zabrać się razem z nią niż ciągnąć to dalej ?
Nie czytam , ignoruje wszelka korespondencje po kryjomu, taka taktyke Pani stoswala do pani Basi a pozniej wypisywala co chciala publicznie, nie przyjmuje zadnej korespondencji prywatnej od Pani jest od tego forum. Prosze nie wciagac mnie w zadne tego typu intrygi. Chce w spokoju tylko nauczyc sie gotowac na co Pani mi nie pozwala. Publikuje to i bede publikowac wszelkiego rodzaju podobne zachowania w zlej intencji, ktorej troska o milej atmosferze tylko nie jest !
Odpowiedz na/ edytuj W trosce o miłą atmosferę na stronie
W trosce o miłą atmosferę na stronie
Obserwuj wątekW trosce o mila atmosfere
Sandra S
Próbuje Pani socjotechniki z pisaniem , ze nie ujawniłam całej korespondencji z Panią Barbarą - proszę mnie nie prowokować bo to zrobię .Nie wiem tylko czy akurat to jest najlepszy pomysł - bo jak sobie ludzie poczytają te teksty to moja opinia już nie będzie miała znaczenia . Jeszcze nie spotkałam osoby piszącej o sobie w tak megalomański sposób .Dziwnym jest też to , że niektóre sformułowania są identyczne z tym co pisze o bloogu którego podobno autorką jest Pani Barbara ktoś zupełnie inny-Yvonne Menexi na Facebooku ( najpierw pisze moja strona , potem strona Barbary Solarz , potem nasza strona , używa tej samej argumentacji , że bloog czytany jest w 63 krajach świata itp - powtarzane jak mantra frazy jak by się ktoś nauczył ich na pamięć ) .
Zresztą nie mój problem .Uprzedzam tylko ,że jak będzie się Pani upierać to opublikuję całość korespondencji z Panią Barbarą - i to co ja napisałam i to co Ona napisała i pozostawię to ocenie użytkowników . Nie boję się takiej konfrontacji . A awantur na stronie nikomu nie pozwolimy robić . Chyba lepiej poszukać pretekstu i wytłumaczyć Pani Basi , żeby znikła stąd ( trudno może byc , że to my jesteśmy wredni bo niedoceniamy jej talentu ) i zabrać się razem z nią niż ciągnąć to dalej ?
Nie czytam , ignoruje wszelka korespondencje po kryjomu, taka taktyke Pani stoswala do pani Basi a pozniej wypisywala co chciala publicznie, nie przyjmuje zadnej korespondencji prywatnej od Pani jest od tego forum. Prosze nie wciagac mnie w zadne tego typu intrygi. Chce w spokoju tylko nauczyc sie gotowac na co Pani mi nie pozwala. Publikuje to i bede publikowac wszelkiego rodzaju podobne zachowania w zlej intencji, ktorej troska o milej atmosferze tylko nie jest !