Czasem jak coś człowieka przypili nie ma wyjścia i musi skorzystać z gotowca. Kupiłem ostatnio dwie zupki w proszku. Przygotowałem wg opisu na opakowaniu i poleciałem załatwić to co miałem załatwić. Kiedy wróciłem i odgrzałem zupę była okropna. Makabrycznie słona. Nie rozumie co się stało, bo po ugotowaniu była całkiem smaczna jak na taki proszek. Niestety po pogrzaniu okropność. Zawsze tak się dzieje?
Zupy w torebkach
Obserwuj wątekOdp: Zupy w torebkach
ciasteczka
Zupy w torebkach
skuter5