Odp: Odp: Odp: Własne wyroby wędliniarskie
Pyza napisał(a): może nikt na mnie nie nakrzyczy z obcy link...najwyżej proszę usunąć...
Heniu, zajrzyj tutaj http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=126
Znam tę stronkę, ale interesują mnie sprawdzone przepisy na wędliny bez wędzenia.Kuszą mnie wyroby z szynkowaru.

Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
luna19 napisał(a): przypomnialo mi sie jak znajoma poczestowala mnie swoimi goląbkami 
Byly rozgotowane o oplywające olejem.,... 
Jak sie potem okazalo dusila je ze 2 godziny uprzednio zalewając az do zatopienia olejem ...... fuj .. to taka prosta potrawa ale jednak i gołąbki można zchrzanić
A jak długo dusicie gołąbki? Ja nie dłużej niż 45-50 min.
Odp: Odp: Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Pyza napisał(a): Henia napisała: "Nigdy nie robię sosu z wywaru-jest dla mnie zbyt intensywnie kapuściany. "
I dobrze bo ten wywar powinno się odlać - kapusta zawiera substancje rozdymające i one właśnie zostają w wywarze przy obgotowywaniu więc jeśli ją z niego odcedzimy to będzie lżej strawna...niewiele, ale lżej
Nie wiedziałam! Jakoś mi sos pachnący wygotowaną kapustą nie pasował!
Odp: Odp: Własne wyroby wędliniarskie
cherry napisał(a): Super - moi rodzice rownież sami wyrabiają wędliny. czemu by nie podpytac o recepturę? Jak zdobędę te tajne przepisy - też wrzucę
Liczę na Ciebie! 

Odp: Własne wyroby wędliniarskie
Czy ktoś może podać przepisy na wyroby z szynkowara ? To co możemy kupić, odbiera apetyt! Postanowiłam więc kupić to urządzenie, ale nie mam dobrych pomysłów co w nim robić! Pomóżcie
Odp: Odp: Masło czy margaryna?
Babciagramolka napisał(a): Masło- masło i jeszcze raz masło .Margarynie mówię zdecydowane nie - wolę suchy chleb niż wszelkiego rodzaju mixy , masła roślinne , margaryny a szczególnie te zdrowe light - dławię się nimi . I co niestety nie świadczy najlepiej o moim zdrowym rozsądku to pieczywo smaruję masłem a nie ,, nożem " - ma go być tyle żebym czuła , że jem chlebuś ( najlepiej świeży , ciepły ) z masłem .
Zgadzam się z Tobą w całości! A co do zdrowego rozsądku, to go właśnie wykazujesz!
Myślę, że lepiej mniej a wartościowego niż dużo trujących "zapychaczy"!
Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
astra napisał(a): Nigdy nie daję na spód lisci kapusty i nigdy mi się gołąbki nie przypalają. Co do sosu to raz robię osobno a jak mi się nie chce to daję przecier czy pomidory z puszki od razu do rondla i jeszcze mi się nie zdarzyło żeby kapusta była twarda.
Kiedy czuję przy zawijaniu gołąbków, że kapusta jest łykowata, każdego zawiniętego gołąbka obsmażam na nie wielkiej ilości tłuszczu. Garnek wykładam liśćmi kapusty, zalewam gorącą wodą z np. kucharkiem i dusze do miękkości. Nigdy nie robie sosu z wywaru-jest dla mnie zbyt intensywnie kapuściany.
Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Co dzisiaj na podwieczorek?
Pyza napisał(a): można, Srebrną Truskawkę nabyłam przez internet a i "grzybka" widziałam w innym e-sklepie...linki mogę podać na p.w.jeśli kogoś interesuje
Pewnie, że interesuje! Daj, Pyzuniu, daj



Odp: Odp: Odp: Co dzisiaj na podwieczorek?
Pyza napisał(a): nie Buniu, to jest podobna herbata, którą przywiozła mi z Odessy koleżanka - na zdjęciu niżej Srebrna Truskawka to pierwsza od prawej, a ta którą właśnie parzyłam to ten grzybek ze środka
na dole zdjęcie zaparzonej Srebrnej Truskawki...sama nie wiem która lepsza...są wydajne bo 1 szt. zalewa się ok. 0,5l wody a parzyć można przynajmniej 3-4 razy...
Pyza, a czy można to cudo gdzieś w Polsce kupić?


Odp: Odp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Pyza napisał(a): Panie Bahusie, nie nerwusiu kochanusiu!
Pani Pyzo, proszę nie denerwować Pana Bahusa, Rodzynka naszego jedynego!