wątek stary ale wart odświeżenia
Mi niestety gołąbki prawie za kazdym razem przywieraja
obojetnie jakiego garnka czy brytfanny uzywam, i czy wykladam lisciami kapusty na spodzie czy nie, na najmniejszym ogniu - zawsze to co kapusciane na spodzie sie lekko przypali. Albo golabki albo liscie kapusty wsadzone na dno.
A taki sosik jak juz przejdzie nawet lekko spalona kapusta jest do wyrzucenia :/
moze wina lezy w za gestym sosie? sos robie z kostki i przecieru + przypraw.
to sa golabki tzw. dukanowe, czyli zamiast ryzu czy kaszy maja otreby owsiane, ktore bardzo mocno zageszczaja wszystko, sos rowniez jak troche wydostanie sie z golabkow robi sie gesciejszy.
zmieniono 1 raz (ostatnio 05 maj 2012 15:34 przez b4sia)
A ja golabkow w ogole nie dusze. Smaze je na patelni na malym ogniu-ok.30 min.- i podaje oblane sosem pomidorowym. Z lisci tez nic nie wycinam, tylko grube miejsce tluke delikatnie tluczkiem drewnianym do miesa. Najchetniej uzywam do golabkow kapusty wloskiej, nie gotuje jej w calosci tylko odciete liscie wkladam do garnka i gotuje.
No to ja się wyłamię - duszę gołąbki ok 40 minut - sos robię na wywarze kapuścianym z duszenia ( może i rozdymający ale uwielbiam ten kapuściano- pomidorowy smak ) , zalewam i duszę jeszcze 20 minut. Gołąbki mają być mięciusieńkie i rozpadac się pod widelcem . A wywar z gotowania gołąbków którego nie zużyję na sos ( bo zawsze jest go za dużo ) studzę i mrożę - a potem używam do kapuśniaków i jarzynowych .Nic na to nie poradzę - bardzo lubię smak wygotowany z kapusty.
Buniu, każdy ma swoje ulubione smaki. I dobrze, że się wyłamałaś, bo właśnie po to jest ten wątek aby każdy się wypowiedział. ciekawe jest poznać zdanie innych. Mi akurat przeszkadza ten intensywny zapach i smak kapusty. Bardzo lubię te obsmażane (pisałam wcześniej). Może i są ciężkostrawne, ale jakie dobre1
No to ja się wyłamię - duszę gołąbki ok 40 minut - sos robię na wywarze kapuścianym z duszenia ( może i rozdymający ale uwielbiam ten kapuściano- pomidorowy smak ) , zalewam i duszę jeszcze 20 minut. Gołąbki mają być mięciusieńkie i rozpadac się pod widelcem . A wywar z gotowania gołąbków którego nie zużyję na sos ( bo zawsze jest go za dużo ) studzę i mrożę - a potem używam do kapuśniaków i jarzynowych .Nic na to nie poradzę - bardzo lubię smak wygotowany z kapusty.
przypomnialo mi sie jak znajoma poczestowala mnie swoimi goląbkami
Byly rozgotowane o oplywające olejem.,...
Jak sie potem okazalo dusila je ze 2 godziny uprzednio zalewając az do zatopienia olejem ...... fuj .. to taka prosta potrawa ale jednak i gołąbki można zchrzanić
A jak długo dusicie gołąbki? Ja nie dłużej niż 45-50 min.
gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Obserwuj wątekOdp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
b4sia
Mi niestety gołąbki prawie za kazdym razem przywieraja
obojetnie jakiego garnka czy brytfanny uzywam, i czy wykladam lisciami kapusty na spodzie czy nie, na najmniejszym ogniu - zawsze to co kapusciane na spodzie sie lekko przypali. Albo golabki albo liscie kapusty wsadzone na dno.
A taki sosik jak juz przejdzie nawet lekko spalona kapusta jest do wyrzucenia :/
moze wina lezy w za gestym sosie? sos robie z kostki i przecieru + przypraw.
to sa golabki tzw. dukanowe, czyli zamiast ryzu czy kaszy maja otreby owsiane, ktore bardzo mocno zageszczaja wszystko, sos rowniez jak troche wydostanie sie z golabkow robi sie gesciejszy.
Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Papaja
Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
luna
Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Henia
Buniu, każdy ma swoje ulubione smaki. I dobrze, że się wyłamałaś, bo właśnie po to jest ten wątek aby każdy się wypowiedział. ciekawe jest poznać zdanie innych. Mi akurat przeszkadza ten intensywny zapach i smak kapusty. Bardzo lubię te obsmażane (pisałam wcześniej). Może i są ciężkostrawne, ale jakie dobre1
Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Babciagramolka
Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Papaja
Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Henia
Ja wole miękką, ale nie rozgotowaną.
Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Garnek24
Odp: Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
luna19
Ja tez tak ok 45 minut ... no chyba ze trafi sie twarda kapusta albo zrobie duzo to wtedy do godziny
Odp: Odp: gołąbki....jak ich nie zepsuć...
Henia
A jak długo dusicie gołąbki? Ja nie dłużej niż 45-50 min.