Odp: Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): msewka napisał(a): Oj Misia, na drugi raz nie pij, jak tort robisz
A tak poważnie, to współczuję Ci.Chyba byłabym wściekła, gdyby taki nawał pracy mi się zmarnował.Też bym z tej podłogi zbierała.
To pod te smutki
Najgorsze w tym wszystkim to ,.że dietę diabli wzięli
Jak zauważyłam, to ta dieta już od jakiegoś czasu Ci nie leżała.Więc nie załamuj rąk.Wszystkie skrajności są trudne, lepiej się ograniczać niż drastycznie się odchudzać.A tak , to coś dobrego upichcisz i dodasz przepis.Pa

Odp: O)

Oj Misia, na drugi raz nie pij, jak tort robisz
A tak poważnie, to współczuję Ci.Chyba byłabym wściekła, gdyby taki nawał pracy mi się zmarnował.Też bym z tej podłogi zbierała.
To pod te smutki

Odp: O)

Zmykam spać.Misia i Doro się ulotniły po angielsku.Dobrze, że choć Terenia mi towarzyszyła, bo całkiem na smutno bym się upiła.
Jutro znów do pracy, ale od poniedziałku wolne to może coś zmajstruję w kuchnii
Dobranoc..

Odp: Odp: Odp: O)

teresa.rembiesa napisał(a): msewka napisał(a): Pamiętam, jak po komunii córki zbudził nas rano jakiś głośny szelest.Myślałam,że ktoś chodzi po balkonie.A to ptaszki dobrały się do gotowanych ziemniaków , które stały na balkonie i przedziobały folię aluminiową.
A co dopiero mogą zrobić, jak zwęszą rum w Misi torcie?

Myślę że Misia tylko tak na chwilkę ten tort wystawiła bo inaczej to jej zamarznie na kość.

No nie wiem Tereniu, to zależy ile rumu wcześniej wypiła!
Misia, pokaż nam ten tort jutro, o.k. ?
A przy okazji, przy tej diecie to chyba trochę ciężko , co ?
Taki smakołyk na balkon wynosić, że aż żałuję,że obok nie miezskam!

Odp: O)

Pamiętam, jak po komunii córki zbudził nas rano jakiś głośny szelest.Myślałam,że ktoś chodzi po balkonie.A to ptaszki dobrały się do gotowanych ziemniaków , które stały na balkonie i przedziobały folię aluminiową.
A co dopiero mogą zrobić, jak zwęszą rum w Misi torcie?

Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): Dziewczynki taki tort mojemu Arkowi zrobiłam ale nie bardzo jestem zadowolona . W smaku jest badzo dobry myślę ,bo kremy mi smakowały (moja dieta)
ale chyba za mocno nasączyłam bo jest bardzo elastyczny i nie mogłam sama na tortownicę dać . wynioslam na balkon może jak stężeje to sobie poradzę
Jest fest alkoholowy - lubię takie
Misiu, alkohol wyparuje na balkonie a jeszcze jakieś glapy Ci go zeżrą.Zabieraj go do lodówki.

Odp: Odp: O)

misia53 napisał(a): Ewka !zdrówko pije i spadam ,bo pracy mam jeszcze wiele

Tak to mówisz,że pustki a jak przyjdę, to spadasz,tak?
Oj pogadam z tym Mikołajem i dostaniesz rózgą po gołym tyłku ( z całym szacunkiem) , zobaczysz!

Odp: O)

Dziewczyny kubeczki w dłoń i pijemy zdrowie nas wszystkich, znajomych tutaj poznanych i miłej, procentowej atmosfery

Odp: Odp: Odp: O)

Doro napisał(a): misia53 napisał(a): Pusto tu dzisiaj czyżby tak miało być do świąt

Na to wyglada,
Dziewczynki, mi się właśnie rozmroziły palce i mogę pisać na klawiaturze.
Zimno u nas okrutnie a wracałam autobusem i 20 minut czekałam na przystanku.
Zaraz jak wysiadłam byłam z córką u ortodontki i tyle co wróciłam i zjadłam obiad.
Jak się rozgrzałam to nos mam jak renifer św.Mikołaja !
To na rozgrzeweczkę

Odp: Odp: O)

Bahus napisał(a): A ja jednak od rumowych dodatków do ciast wolę sam rum....
To odpuść tort, i zostaw sam rum.