Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
tokijka napisał(a): Babciagramolka napisał(a):
Kinga - buuuuu ja chcę do Was na serek .W paczce to mi raczej tego nie przyśle . Trudno pójdę sobie kupić Cremembre z ananasem i papryką też dobry.
To zdjecie tego serka? batdzo ciekawy,smakowicie wyglada. I aby bylo smieszniej ja wczoraj poszlam kupilam sobie kozi ser w oliwce z oliwkami ,zaplacilam krocie bo tu sery bardzo drogie ale zjadlam z bagietka i cala szczesliwa.Zaraz ,zaraz czy Wy nie przekazujecie jakis wibracji
Oj Tokijko oczywiście,że przenosimy-tyle,że te pozytywne.I stąd Twoja ochota na ser.Jest jeszcze coś-kobieca intuicja i Ty ją masz,jak każda kobieta.
Też chyba kupię jakiś serek,bo mi ochoty narobiłyście i tyle
teresa.rembiesa napisał(a): Witam chore i nie chore koleżanki,okazuje się że jesteście na dobre i na złe,wspieracie w doli i niedoli.To prawda że każdy Polak jest po trochu lekarzem i prawnikiem,ale to miłe jak ktoś się o nas troszczy i poradzi czy doradzi,i to jest w nas fajne.
Ja pożyczyła bym wam lampę BIOPTRON też jest bardzo skuteczna na zatoki mój syn się wyleczył ,a ja wyleczyłam migdały które miałam mieś wycięte bo nie było miesiąca żebym nie miała anginy,a teraz odpukać w niemalowane nie bolały mnie już 7lat.
Na zdrowie za nasze dobre rady
Powiedz coś więcej o tej lampie Tereniu.Ja też często mam problemy z gardłem,co po części jest następstwem chorych zatok.Pa
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
Sarenka napisał(a): A ja dzisiaj zrobilam zapiekanke z dynia - przepyszna. Maz na samo wspomnienie o dyni, kreci nosem, a dzisiaj, kiedy bralam kolejne dokladki, fuknal - zostaw, bo wroce glodny do pracy Musze sie z Wami podzielic tym rpzepisem, bo jest prosty, dosc szybki i smaczny. Kiedys dalam ten sam przepis siostrze meza i chwalila, ze smaczna potrawa, uff najadlam sie, na noc :/
Sarenko szybciutko dodawaj ten przepis na zapiekankę z dyni.Póki mam wolne i póki w piwnicy leżakuje druga dynia od teściowej (pierwsza poszła na dżem jabłkowo-dyniowy Pyzuni-mniamniuśny.Teściowa też dostała słoik i bardzo go chwaliła.).A na drugą dynię nie miałam jeszcze przeznaczenia,ale jak ją napocznę,to muszę w krótkim czasie coś z niej wyczarować.Wiem zbieram się do pichcenia z dynią w roli głównej.
Alita napisał(a): Witam chorowite towarzystwo,dawno mnie tu nie było ,ale obiecuję poprawę Jeśli mogę coś zasugerować ,to mam dobry sposób na wyleczenie zatok,sama długo leczyłam się na zatoki i wiem jakie to bolesne i uciążliwe .Podany poniżej sposób leczenia zatok dostałam od "staruszka lekarza"kilka ładnych lat temu,który sprawdził się u mnie w stu procentach.Polecam
1,Potrzebny będzie woreczek -najlepiej uszyć go z gęstego bawełnianego płótna o wymiarach ok.20cm/7cm
2,Gruba jodowana sól
3,Wypełniamy woreczek solą ok 3/4 objętości ,.ściśle zaszywamy otwór.
4,Do garnka wlewamy wodę ,przykrywamy pokrywką ale do góry dnem.
5,Na pokrywce układamy woreczek (ogrzewamy go )
6,Ciepły woreczek przykładamy na bolące miejsce (zatoki)
Powtarzamy to 3-4 razy dziennie.
Proponuję spróbować.Pozdrawiam i życzę zdrówka.
A bym zapomniała za wasze zdrówko
Bardzo Ci dziękuję za poradę.Już kiedyś od kogoś słyszałam coś podobnego, tylko nie wiedziałam dokładnie,jak to ma być.Zakładam,że woreczek ma być nie za gorący,żeby nie poparzyć skóry.Czy posmarować skórę jakimś kremem wcześniej? I czy zmieniać sól po każdym takim okładzie,czy ma być ta sama?
Jak się cieszę,że tu trafiłam.Oprócz gotowania tyle mądrości życiowych i nowinek przeróżnej treści.Uczymy się od siebie nawzajem różnych rzeczy i to mi się podoba.A jutro zmajstruję sobie woreczek na sól.Alito kochana jesteś!
Doro napisał(a): msewka napisał(a): Doro napisał(a): Oj , dziewczyny wy do lozka i herbatke z cytrynka pic, a my za wasze zdrowko sie napijemy
Akurat herbatki z cytrynką to chętnie się napiję.A i miodek sobie z Bieszczad przywiozłam z pasieki.A Wy pijcie,nie przeszkadzajcie sobie
Ewcia, uwazaj z zatokami, trzy lata temu sama chorowalam, glowa nie moglwm ruszyc, nie mowiac o bolu uszu, to nic przyjemnego
Wiem Doro, bo co jakiś czas dają mi się we znaki.Dlatego posiedzę trochę w ciepełku, bo na wietrze to całkiem bym się doprawiła.Dzięki za troskę.Postaram się dla Was coś dobrego na jutro przygotować.
Doro napisał(a): Oj , dziewczyny wy do lozka i herbatke z cytrynka pic, a my za wasze zdrowko sie napijemy
Akurat herbatki z cytrynką to chętnie się napiję.A i miodek sobie z Bieszczad przywiozłam z pasieki.A Wy pijcie,nie przeszkadzajcie sobie
kinga napisał(a): Natalko Msewce przeziebienie przeszło jak ręka odjął,a jakze mogłoby byc inaczej jak tu tyle dziewczyn piło jej zdrowie,wiec mam nadzieję,ze zToba bedzie podobnie
Twoje zdróko oczywiście
Oj Kinia musisz dziś od nowa pić za zdrowie chorowitek.Zatoki jednak tak łatwo nie odpuszczają.Dziś ledwie wstałam z łóżka a o pochyleniu głowy w dół mogłam zapomnieć.Wzięłam wolne do końca tygodnia i siedzę w domu, ku rozpaczy szefowej.Mam pięć dni do odbioru za pracujące soboty,więc należy mi się,jak ślepej kurze ziarnko,choć ona pewnie sądzi inaczej.W razie czego zawsze mogę wziąść zwolnienie lekarskie.Tak więc dziewczynki szybciutko bierzie szkło0 w łapkę za zdrowie moje,Natalki i innych "pociągających(nosem)" pacjentów
Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
BEEA123 napisał(a): Te kluseczki nie są tak pomarańczowe jak babuni,ale jak na pierwszy raz ,to i tak piękne.Prawda?
Święta prawda.Więc chyba i na mnie kolej, aby wypróbować te kluseczki.
Troszkę sobie choruję,zatoki dokuczają i siedzę do soboty w domku to mam czas,aby pokucharzyć.Dziś niestety sił mi brakowało,aby zrobić to co zaplanowałam.Ale skończyło się na zupie pomidorowej i mięsku gulaszowym z indyka z ziemniaczkami i ogórkami meksykańskimi.
Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
A.B. napisał(a): Sarenka napisał(a): Pyzus i tu mnie masz!
dobra dziewczyny jak upiekę zamówienie,to i upiekę dla was przy okazji,ale mam i złą wiadomość-dopiero w sobotę
O.k. Czekam do soboty!
Odp: co dzisiaj na obiad?
Dziewczynki kochane, chętnie bym Was uraczyła swoim daniem.Z racji tego,że miałam wolne, miałam też czas by gotować.Fajnie,że Was mam.Wirtualnie? Najlepsze koleżanki!