msewka

A.B. napisał(a): Witam wszystkich cieplutko,bardzo pochmurno na podwórko,ale u nas na pewno "świeci słoneczko',pozdrawiam
A.B te Twoje róże mnie powalają z nóg.Są przepiękne.Czy pachną równie pięknie?

Ja też nie wykopuję,bo też zapominam (albo szczerze mi się nie chce).Efekt jest taki,że kwitną pięknie i jest ich więcej.A mam kilka ulubionych ,które przywiozłam z kompleksu ogrodów w Dobrzycy.Same cudeńka tam mają.Poszukajcie w google, ogrody te to Hortulus, pomiędzy Koszalinem a Kołobrzegiem skręca się odrobinę w lewo od trasy.Reklam przy drodze jest mnóstwo,więc trudno nie trafić.Jak ktoś będzie w tamtych okolicach, gorąco polecam.

Termar napisał(a): Zabrałam się za naleweczki
Kochana naleweczki to coś,co lubię robić (mam szeroki arsenał poupychany po szafach).Poproszę o przepisy.Może odkryję coś nowego, a może coś przerobię.Świetnie się prezentuje ta nalewka,jak mniemam z jarzębiny.

teresa.rembiesa napisał(a): msewka napisał(a): teresa.rembiesa napisał(a): Witam chore i nie chore koleżanki,okazuje się że jesteście na dobre i na złe,wspieracie w doli i niedoli.To prawda że każdy Polak jest po trochu lekarzem i prawnikiem,ale to miłe jak ktoś się o nas troszczy i poradzi czy doradzi,i to jest w nas fajne.
Ja pożyczyła bym wam lampę BIOPTRON też jest bardzo skuteczna na zatoki mój syn się wyleczył ,a ja wyleczyłam migdały które miałam mieś wycięte bo nie było miesiąca żebym nie miała anginy,a teraz odpukać w niemalowane nie bolały mnie już 7lat.
Na zdrowie za nasze dobre rady
Powiedz coś więcej o tej lampie Tereniu.Ja też często mam problemy z gardłem,co po części jest następstwem chorych zatok.Pa
Ewciu tą lampą naświetla się chore miejsce,co do migdałów to naświetla się je albo po prostu otwierając buzię i ustawia światło na migdały albo naświetla się szyję z lewej i prawej strony,tak samo z zatokami naświetlamy czoło.Jak byłam na sanatorium to tam mieli te lampy one nie nagrzewają jak soluks ja mam taką to jest średnia mała zabrał syn wielkość zależy od średnicy okulara.
Ile takie cosik może kosztować Tersko?Orientacyjnie,oczywiście.
A z innej beczki,to wczoraj zaglądałam co chwilę,a na forach pusto.Jak wyłączyłam komputer to wszystkie wróciły.Ładnie to tak?I jeszcze Natala takie ciężkie działa wystawiła na zdjęciu,że nie sposób obok przejść obojętnie. I jak przy tym można mieć chandrę? A poważnie Kinia jesienią to normalne czasami,że takie mamy kiepskie samopoczucie.Organizmowi brak słoneczka i przestawia się na wolniejsze obroty.Wszak cały rok na najwyższych obrotach nie dalibyśmy rady funkcjonować (nieliczni mogą), i to taki czas wyciszenia i ładowania akumulatorów.Jak miśki (nie piszę o Misiach naszych!),przebudzimy się na wiosnę.A wtedy buchnie cała energia i zrobię Ci sałatkę z nowalijek, a buzia sama Ci się uśmiechnie.Poki co nie ma rady-musisz pić rum

Bahus napisał(a): Dziś obiadek dość skromny tylko hiszpańskie tapas..
Bahus, Ty mnie nie dołuj.
Oczy z orbit wychodzą ,a ten pisze,że skromny obiadek.Normalnie nie grzesz człowieku.Lepiej się podziel

Babciugramolko malowane piaskiem a nie pisakiem.Mylłaś się troszkę.Przyznaj,że to zadziwiające ,jak w tak krótkim czasie można takie cuda wyczarować.

yola napisał(a): Takie tu smaczności na obiadki robicie,że aż mi głupio pisać co u mnie na obiad.Noo...dobra odważę się.U mnie łopatka wieprzowa z cebulką w sosie własnym,surówka z buraczków,jabłuszka,papryki i marchewki (ze słoiczka własnej roboty),ziemniaczki i zsiadłe mleko do popicia.
Yolu makurat na jutro też przewidziałam łopatkę duszoną z cebulką,no może jakaś pieczarka.I jak starczy mi czasu to może zrobię oranżowe kluski z dziurką.
Póki co przypomniałam sobie,że w lodówce mam drożdże ,które za 3 dni stracą datę ważności.I szybko zarobiłam ciasto i czekam,aż wyrośnie i aż wymyślę,czym je nałożyć.

Madzialenka, te wszystkie kieliszki rumu to Twoje karniaki,więc do dzieła

http://studio.wp.pl/i,Kseniya-Simonova-animacja-pias,mid,783362,wideo.html
Proponuję obejrzeć! I podzielcie się wrażeniami.Ja jestem pod ogromnym.

misia53 napisał(a): Za chore koleżanki
i za zdrowe też
O Misia! Gdzie byłaś od rana?