Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?
- Forum: co dzisiaj na obiad?
Bahus napisał(a): Barszcz ukraiński
Piękny kolor ma Twój barszczyk.Czy to przez dodanie odrobiny cukru czy inny sposób?
Staż w Gotujmy: 5791 dni
Miasto: Sieradz
Bahus napisał(a): Barszcz ukraiński
Piękny kolor ma Twój barszczyk.Czy to przez dodanie odrobiny cukru czy inny sposób?
Jeśli mogę podam swoją propozycję.Przepisy z konkursów mogłyby być oceniane przez gotujmowiczów i najlepsze propozycje wygrywałyby.Ilość dobrych przepisów konkursowych i ich jakość miałaby szansę wygrać, a nie tylko ilość i bylejakość ,w co niektórych przypadkach.
misia53 napisał(a): iwi69 napisał(a): UFFF TATA MIAL 81 URODZINY
piękny wiek i piękny tort
Pięknie uczciliście Jego urodziny.Gratuluję tortu.
Doro napisał(a): Anula napisał(a): Wrocilam!
Anula, za twoj powrot i rowniez dla innych kolezanek na zdrowko
Za zdrowie Wasze i rodziców Anuli
misia53 napisał(a): msewka napisał(a): A ja tak daleko mam do urlopu,że nawet o nim nie myślę.Za to dziś miałam wolne i cały dzień spędziłam na działce.Na obiad było mięsko z grilla ,sałata z pomidorami i mozarellą oraz świeżo ukiszone ogóreczki.I zimne piwko po południu,Trochę mnie słoneczko przypiekło,ale nic mnie nie boli bo smarowałyśmy się z Patrycją mleczkiem do opalania.Ale dawno się tak nie wypociłam.
Po powrocie do domku zrobiłam coś słodkiego na jutro, bo resztę jagodzianek dokończył męża kolega, który naprawił nam wreszcie komputer i w ten sposób odzyskałam laptopa.A przed snem wpadłam do Was na drinka
Ewciu! napiję się z Tobą chętnie , za te napoleonki
Misiu, u mnie w domu też je wszyscy lubią.Niektórzy robią krem z budyniem,ale dla mnie on jest kluchowaty.Odkąd zrobiłam ten,nie chcę znać innego.Bardzo się cieszę,że Wam smakował i w miarę szybko się robi takie napoleonki,prawda?
U mnie też był upał,więc korzystając z wolnego od pracy dnia wyskoczyliśmy na działkę i na obiad piekliśmy karkówkę i szaszłyki z piersi kurczaka
Samo dodawanie do znajomych jest dla mnie obojętne.Właściwie osoby, które poznałam dzięki gotujmy.pl korespondują ze mną na forach.A punkty raczej mnie nie interesują.Bardziej zależy mi na dobrych przepisach innych i swoich.
Mam swoje popisowe potrawy, ale cały czas się uczę czegoś nowego i zaskakuję rodzinkę.Więc punkty za znajomość wg. mnie mogą obchodzić jedynie tych, którym zależy tylko na wysokich notach,choć dorobek przepisów czasami mają ubogi.
A ja tak daleko mam do urlopu,że nawet o nim nie myślę.Za to dziś miałam wolne i cały dzień spędziłam na działce.Na obiad było mięsko z grilla ,sałata z pomidorami i mozarellą oraz świeżo ukiszone ogóreczki.I zimne piwko po południu,Trochę mnie słoneczko przypiekło,ale nic mnie nie boli bo smarowałyśmy się z Patrycją mleczkiem do opalania.Ale dawno się tak nie wypociłam.
Po powrocie do domku zrobiłam coś słodkiego na jutro, bo resztę jagodzianek dokończył męża kolega, który naprawił nam wreszcie komputer i w ten sposób odzyskałam laptopa.A przed snem wpadłam do Was na drinka
Aż chciałoby się spróbować.Tylko szkoda byłoby go zniszczyć.
Najpierw się nie chciało wczytać zdjęcie, za to później wczytało się dwa razy.Ale może dzięki temu dostaniecie 2 razy więcej jagodzianek.Buziaki ,bo zaraz pędzę na działkę leżeć na słońcu i uprawiać słodkie nieróbstwo.Prowiant mam ,więc heja.