Odp: Odp: O)

luna napisał(a): No, nareszcie wrocilas Msewko, zaraz fanclub rumowy sie ozywil
Witaj Luno! A pewnie, nawet zmęczona a zajrzę wieczorkiem.Włożyłam dziś z mamą 20 słoików ogórków kiszonych wg.Pyzy, 15 słoików sałątki z ogórków i 6 słoików litrowych lecza. Wypiłam 2 piwa z sokiem wiśniowym i zaraz padnę jak kłoda.W dodatku zaczęło lać i zmokłam, ale co tam? Do końca tygodnia mam urlop!

Odp: Odp: Robimy przetwory...

Bahus napisał(a): Zastanawiam się czy już kupować pomidory na przetwory. Czy będą jeszcze tańsze czy już raczej nie? Jak myślicie?
Myślę, że w tym roku nie należy się spodziewać, że warzywa czy owoce będą tańsze. Chyba lepiej kupić teraz, też muszę się za nie zabrać, ale jeszcze kończę sezon ogórkowy, leczo, śliwki i już mam dość.A zanim się przeprowadzę to słoiki zastawiają mi wszystkie półki w altance działki.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Ale pychotki przyrządziłyście, aż się głodna zrobiłam.U mnie dziś będzie grzybowo, bo tato wczoraj trochę nazbierał.Z podgrzybków będzie zupka a kurki do mięska.
W międzyczasie robię leczo do słoików na zimę a po południu kiszenia ogórków ciąg dalszy. Zrobiłam przed wyjazdem 15 słoików z przepisu Pyzy i po tygodniu spróbowaliśmy.Są rewelacyjne! Dzięki Izunia, po raz kolejny.Męża wysłałam na poszukiwanie liści dębu i robię następną porcję.Moja mama też będzie robić, choć zawsze robiła na swój sposób, to te Jej tak posmakowały, że też chce.

Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

Anula napisał(a): Zbieraj Ewcia,zbieraj,zebys miala nas czym czestowac na rozgrzewke w jesienne i zimowe wieczory
Pracuję nad tym, pracuję!
W tym roku zabrałam się za robienie ratafii.Zobaczymy co mi wyjdzie, ale za ok. pół roku, hi, hi...

Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

misia53 napisał(a): A u mnie dalej borówkowo
Bardzo proszę , jeszcze gorące
A kiedyż to u mnie będzie taki urodzaj borówek? Póki co pędzę dziś zebrać maliny i jeżyny, bo spadną a na nalewkę będzie jak znalazł.No i soczek. Trzeba po urlopie nadrobić zaległości na działce.

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: oto mój pomysł na kolację

Śliweczka napisał(a): msewka napisał(a): Śliweczka napisał(a): Przepis właśnie czeka na akceptację
To i ja skorzystam!
Z przepisu,czy z kolacji? Przepis już zamieszczony,ale serdecznie zapraszam na kolację
Chętnie z obydwu, ale do przepisu mi bliżej!

Odp: Odp: Odp: Odp: O)

Śliweczka napisał(a): Miło Ewuniu,że nareszcie jesteś.Nie tylko Bachus tęsknił.A to za Twój powrót
Cieszę się bardzo, że się wreszcie spotykamy Śliweczko! Mam nadzieję, ze u Ciebie wszystko dobrze? Zdrówko!

Odp: Odp: O)

yola napisał(a): Witaj Msewciu Zobaczyłam,że nalane to chlupnęłam.Twoje zdrówko i twojego męża.Mam nadzieję,ze już czuje się lepiej.Ja siedzę tu nad morzem,bo tu mi najlepiej.W górach też nie bardzo się czuje a na dodatek mam cały czas taki gwizd w uszach.To chyba też jest związane z ciśnieniem.
Ale mimo wszystko to chyba trochę wypoczęłaś?
A pewnie, że trochę wypoczęłam, a i mężowi przeszło.Za to ja wczoraj nie mogłam zasnąć, bo zmęczenie podróżą i 2 dni nerwówki dały o sobie znać .Musiałam się "domagnezować" i dopiero po jakimś czasie się wyciszyłam.Dziś jest super a za rok też pojadę nad morze, bo 2 lata już nie byłam na rzecz gór.Pozdrawiam!

Odp: O)

No cóż pusto tu dziś, więc i ja zmykam pod prysznic i do łóżka.Po ośmiu godzinach spędzonych w aucie czuję się, jakbym zsiadła ze statku. W dodatku w nocy była straszna burza i ulewa, a w górach wygląda to dużo groźniej niż w centrum, tak więc miałam lekkie problemy z zaśnięciem. Do jutra, a kto tu zajrzy to zostawiam nalane, częstujcie się.

Odp: co dzisiaj na obiad?

Ale pyszności tu było podczas mego urlopu!