olmanka

najlepszego wisienkooo! to ode mnie też dostaniesz prezent, tylko, że wirtualnyy ale nie martw się, zapukam do Twoich drzwi i podaruję Ci cos fajnego ... alboo niee, bo jeszcze się mnie przestraszysz hihi niewiadomo, czy to nie jakis psychol, co nie?

dziękuję, dizękuję jak najbardziej pomogłeś! wykorzystam pomysły na pewno, szczególnie z tą sałatką i zupkę i śniadanko, dziękuję.

Witaam! od razu podziękuję za zainteresowanie wątkiem chciałam się zwrócić do was, kochani, bo mam problema A mianowicie chodzi o to, że moja mama urodzinki obchodzi 16 sierpnia. (kończy 45 lat jakby wiedziała, że to tutaj piszę, to by mnie pewnie zabiła. No więc już nie żyję ). I teraz pojawia się pytanie: co dać na prezent? miał być blender, ale postanowiłam wygrać go, jeszcze nie wiem jak hihi. Ale zanim dojdzie paczką... No i zanim go wygram dobra, pewnie pomyślicie co ma wspólnego blender z tytułem wątku? Otóż chciałam się zapytać, co Wy najczęściej dajecie swoim mamom na prezent? co proponujecie? Noo i teraz schodzimy do sedna, bo pomyślałam sobie, że skoro coraz częściej to ja jestem główna kucharką w domu i pichcę wszystko-od sniadania do kolacji, a mama jest z tego zadowolona, bo po pierwsze- nie musi "się z tym męczyć", a po drugie ja robię zdrowe i dość smaczne dania. No więc zwracam się do Was z prośbą, abyście podsunęły mi jakieś pomysły na urodzinowe menu. No wiecie, jakieś Wasze przepisy na urodziny itp. Tylko bez przesaady coś prostego i dość taniego no i niezbyt ciężkostrawnego. Np. śniadanie- placuszki z serka wiejskego, obiad- zupa z moreli +roladki, deser-tort, kolacja-racuszki itp. Moja mama lubi większośc rzeczy, więc nie ma większgo problemu i nie ma żadnych przeciwskazań do jakichś dań(a przynajmniej nie stwierdzono). Z góry dzieęęęęękujeeeeemyyy

WalkaWZwarciu
iu...

ośmiornicy, krokodyla na ruszcie (jak Pascal brr), psa, kota, jakichś chrabąszczy, mózgów małpich, byczych jąder... smacznego

Ja do zabielania zupy używam jogurtu naturalnego i mąki pełnoziarnistej. Zagęścić zupkę można też żółtkiem z jajka albo obranym ziemniakiem. A jak się warzwa same przetrze i doda do zupy, to jest... no niezbyt dobra, bo z jednej strony wodnista, a z drugiej treściwa. Ogólnie, lepiej zmiksować w blenderze czy mikserze całą zupkę, a nie tylko warzywa, bo inaczej zrobi się gęsto-rzadki płyn... tak wynikło z moich doświadczeń

deser:
a co do przetworów, ja zaraz przecier ogórkowy zrobię i tartę biszkoptową z galaretką i owocami.

aha i z racji tego, że jadłam wczoraj o 23 obiad, pomyślałam o Was i wręczam Wam wirtualnie najdrozsze melony świata (85tys. zł/kg). Ciekawe, jakie z niego potrawy przyrządzicie i dla wszystkich pań po jednym, najdroższym deserku świata.Deser serwowany jest w kryształowym kielichu Baccarat Harcourt udekorowanym 24-karatowym złotem oraz wykonaną z 18-karatowego złota i wysadzaną diamentami bransoletką. Sama potrawa to zmrożona mieszanka gorących czekolad, w skład których wchodzi czternaście odmian kakao. To najrzadsze i jednocześnie najdroższe rodzaje kakao z Afryki i Ameryki Południowej. W skład deseru wchodzi także mleko, bita śmietana oraz najdroższe trufle świata – La Madeline Au Truffle (cena: 12 000 zł za około 450 g). Smakowity deser posypany jest dodatkowo pięcioma gramami jadalnego złota.

Do skonsumowania tak wyjątkowego deseru używa się złotej łyżki. Zarówno ona, jak i bransoletka przechodzą na własność szczęśliwego konsumenta tego najdroższego deseru świata.

ja też dopiero co z wakacji wróciłam i też żem przeoczyła Najserdeczniejsze (spoźnione)życzenia dla Buni- zawsze będziesz młoda sercem, nie przejmuj się mijającym czasem, super prezent wybrałaś i też "świętego spokoju" , imieninowe dla zbysiowej (najlepszego, dużo cierpliwości i wytrzymałości do dążenia do celów i sprawdzania przepisów i naj,naj) i dla Szpileczki, aby dalszy roczek jeszcze szybciej popędził i jeszcze przepisów niechaj przybędzie

kiszka (powie mi ktoś z czego jest robiona bo na grillu ją jadłam, ale zarzekałam się, że nie będę jeść KRWI zwierząt i ich zmielonych narządów, jednak biesiadnicy mówili poważnie, że to jest tylko kasza.. ale mi smakowała, ale mam wyrzuty sumienia, bo boję się, że jest robiona z krwi i te biedne zwierzęta... pomocy!)
ka