(:

Odp: Odp: O)

Ewcia, to moze bedziemy nasze nowe gniazdka w tym samym czasie urzadzac Duzo czasu spedzilismy na ogladaniu dzialek i domkow. Mamy fajny plac pod zabudowe na oku, ale wstrzymamy sie jeszcze, tak maks. do kilku m-cy z zakupem i sprobujemy rozejrzec sie za okazja, bo dwie na prawde super dzielczki, po okazyjnej cenie, przeszly nam kolo nosa A teraz domek mozna wybudowac w niedlugim czasie, za duzo mniej pieniazkow niz rok temu, tylko niektorzy bardzo wysoko wyceniala swoje grunty...Mam nadzieje, ze Twoje plany sie zrealizuja

Odp: O)

Nie gniewaj sie Tereniu, ale i ja sobie lyknelam. Rum bardzo lubie, ale i armaretto nie mniej! W sumie juz pic nie powinnam, ale tak jakos sie zaalapalam wiec, dziebnelam, na lepszy sen, tzn sny Bo za 5 i pol godziny bede juz na nogach, a potem w dluuugiej trasie. Po tym rumie i armaretto bedzie mi sie lepiej i dluzej spalo w aucie, i odpoczne sobie przed przymusowym kierowaniem auta, co nie za bardzo mi sie usmiecha :/// bo skrzynia biegów po lewej stronie . Juz zyczylam gdzies na innym watku, ale gdybym sie nie pojawila do Swiat, to zycze wszystkim pogody ducha, ciepelka w sercach, wyczekiwanych prezentow i odrobine rodzinnosci i refleksji w nadchodzacym okresie Swiatecznym. Wesloych Swiat!

Odp: Milo bylo,albo i nie

Aj tam ) Wszyscy mamy emocje, lepsze i gorsze dni, wiec rozne tez mamy odczucia w danej chwili. Niech kazdy wyraza co mu w duszy gra, byleby tylko nie ranic innych i wszystko bedzie dobzie Pozdrawiam wszystkich i zycze Pogodnych, zgodnych i rodzinnych Swiat Bozego Narodzenia

Odp: O)

Prawda! Ja lubie rumowe dodatki do ciast i rum oczywiscie lubie

Odp: co dzisiaj na obiad?

A ja chyba z lekka przesadzilam, bo teraz ciezko mi sie siedzi z moim ogromniastym brzuchem :/ Zjadlam krokieciki z barszczykiem, i chyba musze isc sie rozruszac na spacerek, zeby to spalic

Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki

msewka napisał(a): Sarenka napisał(a): Dziewczyny, jak myslicie, bo ja sama juz nie wiem.. Kupilam tesciowej pidzamke i kapcie i sama nie wiem, czy takie polaczenie nie bedzie troszke komiczne. Panterkowate to troche, ale wiem, ze jej sie spodoba. Momentalnie wybralismy kapcie do stroju i wydaje mi sie, ze pasuja. Ale jak przyjechalam do domu, to zaczelam sie zastanawiac, czy oby nie za duzo tych ''cetków''. Tesciowa duzo czasu spedza w lozku, bo jest chora, pomyslalam, ze dobra pidzamka to trafiony prezent, jak myslicie, moze byc? Mam jeszcze jutro, ostatni dzien na zakupy i w razie czego, moge zamienic kapcie...
Myślę Sarenko,że najlepiej z nas znasz gust teściowej.A jak będzie miała za dużo cętków, to nie będzie nosiła piżamy i łapci naraz.Ważne ,że dane od serca.Na prawdę.

No nic, najwyzej dostaniemy z mezem''klapsa'' od mamy, dzieki Ewa!

Odp: O)

Mi tez juz nic sie nie kce Kingus Narobilam sie troszke wczoraj, dzisiaj bylismy w banku i na zakupach, a mam jeszcze duzo pierniczkow do przystrojenia i ... prasowanie (( Ale z pierniczkow jestem zadowolona, bo w ostatniej chwili wpadlam na zakup gotowego, kolorowego lukru, dzieki ktoremu strojenie ciasteczek, bedzie przyjemnoscia zarówno dla mnie jak i dla corci Dziabne z Wami a teraz kawka Tesknie troszke za Wami Pyszczeczki moje, ale ostatnio nie mam czasu, zeby czesciej tutaj zagladac, calkiem mozliwe, ze dopiero w przyszlym roku tutaj wpadne, jak szczesliwie powrocimy z Polski. Nie wiem, jak tam bedzie z internetem w Polsce, no i z czasem!. Trzeba sie napis na zapas, wiec

Odp: Popołudniowe ploteczki

Dziewczyny, jak myslicie, bo ja sama juz nie wiem.. Kupilam tesciowej pidzamke i kapcie i sama nie wiem, czy takie polaczenie nie bedzie troszke komiczne. Panterkowate to troche, ale wiem, ze jej sie spodoba. Momentalnie wybralismy kapcie do stroju i wydaje mi sie, ze pasuja. Ale jak przyjechalam do domu, to zaczelam sie zastanawiac, czy oby nie za duzo tych ''cetków''. Tesciowa duzo czasu spedza w lozku, bo jest chora, pomyslalam, ze dobra pidzamka to trafiony prezent, jak myslicie, moze byc? Mam jeszcze jutro, ostatni dzien na zakupy i w razie czego, moge zamienic kapcie...

Odp: co dzisiaj na obiad?

Ja tez mam wczorajszy obiad. Wolowina swiateczna w zurawinie. Obiad juz byl, ale mieska juz nie ma Oprozniam zamrazalnik i lodowke, bo w srode wyjezdzamy do Polski, chyba troche przesadzilam z zakupami, bo raczej nie zjemy tego wszystkiego, co schomikowalam, a co trzeba skonsumowac, zeby sie nie zepsulo. Dobrze, ze jest chlodno na dworze, dzieki czemu moje jedzonko, ktore bede musiala zabrac do Polski, nie zepsuje sie - mam taka nadzieje