(:

Odp: Odp: Chwalimy się;

Dziękuję ślicznie. Żałuję, że nie mogę nauczyć się więcej, bo odkąd wyjechałam na studia muszę radzić sobie sama, a mamę widuję bardzo rzadko. Ale wykańczamy domek, w którym jest już przygotowany pokój dla mamy, więc wierzę, że jeszcze to się zmieni

Odp: Chwalimy się;

Pochwalę się nie czymś, ale kimś. W zeszłą niedzielę odbyła się Pierwsza Komunia Św. mojej córci, której przyjęcie przygotowała moja mama. Wszystkie składniki były świeże, więc było dużo biegania, mama napracowała się przez te 2 dni przygotowań. Przyjęcie wypadło znakomicie, goście byli zachwyceni jedzeniem. Nawet Ci, którzy nie mogli przyjechać, dzwonili, że żałują, bo słyszeli same pochwały Mam mamę, która nie tylko ma wykształcenie gastronomiczne, ale talent i przede wszystkim pasję, bo uwielbia gotować. Nigdy jej nie doścignę, bo pracuje bardzo szybko i dokładnie, jak mały robocik, w dodatku wszystko co przyprawi jest pyszne! Jestem z niej bardzo dumna

Odp: Moja ZDROWA dieta,czyli jak jeść by się najeść i schudnąć z głową.

Smakoszu, widziałam Twoje zdjęcie z przymiarki sukni ślubnej i wg mnie wyglądasz bardzo dobrze. Kobieta powinna wyglądać kobieco, mieć krągłości, być sexy. Nie widzę niczego atrakcyjnego w szkieletach. Irytuje mnie to w Polsce, że dziewczyny wciąż się odchudzają. Przecież takie chudzielce są nieapetyczne. Najważniejsze jest, aby czuć się dobrze z samą sobą i nie panikować z każdym nadprogramowym kilogramem. A mnie się podoba, kiedy jestem trochę krąglejsza, bo mam wtedy fajniejszy biust i nie mam spłaszczonego tyłka

Odp: Galeria fotograficzna.

Tort zamówiony Lubię robić różne rzeczy dla córki, bo wiem, że kiedyś będzie opowiadała o tym moim wnukom. Wspólnie spędzone, radosne chwile, wspomina się najmilej i najdłużej.
Zauważyłam, że na wsiach Komunia, właściwie przygotowanie do niej, wygląda trochę inaczej niż w mieście, choć pewnie to też bywa różnie. Tutaj, rodzice plotą wianki, przyozdabiają Kościół. Musiałam uprać flagi, wstęgi i potem je wyprasować - ostatecznie, będziemy je wieszać. W Kościele trzeba będzie umyć szyby (o ile razem z nimi nie polecę hen! ), wysprzątać go. Raz do roku każdy musi wysprzątać Kościół i ozdobić go kwiatami, mogłabym jeszcze wymieniać i wymieniać... ale najwyraźniej to się dzieje i podejrzewam, że nie tylko na wiosce, w której w tej chwili mieszkam (ale niedługo stąd czmychnę ) Nikt mnie nie zapytał, czy chcę, czy w ogóle mogę.. Mam to zrobić i już Ale skupiam się na tym co dla nas najważniejsze, czyli wspaniała atmosfera i wyjątkowe chwile dla mojej córki, bo przecież coś w tym wszystkim musi być radosnego. Jeden dzień, a tyle przygotowań, ale tak już jest zawsze, czyż nie?

Odp: Galeria fotograficzna.

Pół dnia, właściwie pół piątku zajęło mi prasowanie kilkunastu, a może i kilkudziesięciu flag i wstęg do Kościoła, a pół soboty zajęło mi szkicowanie i malowanie obrazków
Zawisną gdzieś na korytarzu i na ścianie, córa się cieszy. Zostało mi jeszcze podobnie - z dwa ale papier się skończył :/ A potem plecenie kilkudziesięciu wianków z grynszpanu. Czy jest tutaj ktoś, kto ma podobny szał przygotowań pierwszokomunijnych?

Odp: Odp: Chwalimy się;

Gratuluję. Mój ulubiony płyn, nagroda super!

Odp: Chwalimy się;

Jestem dzisiaj mega happy, bo w ciągu połowy dnia i kawałka wczorajszej nocy - a myślałam, że zajmie mi to co najmniej 3dni, uff- udało mi się uruchomić naszą stronkę internetową. Hurraaa! Cieszę się, ale coraz mniej, bo .. stoję przed wyzwaniem założenia strony internetowej na zagranicznym hoście. Szukam, szperam, będę siedzieć nocami i może mi się uda, choć szans optymistycznych absolutnie nie widać Laik musi się podszkolić

Odp: co dzisiaj na obiad?

U mnie dzisiaj ziemniaczki ze śmietanką, zjedzone w niewielkich ilościach. Wirusy skutecznie odciągają nas od jedzenia

Odp: Odp: Odp: Chwalimy się;

cherry napisał(a): przejs napisał(a): Cherry, jejuniu jak zazdroszczę! Spełniasz MOJE największe marzenie


Przejs - jeśli nie ma u Ciebie jakichś przeszkód zdrowotnych, to polecam - zapisz się u mnie zajęcia są bardzo ciekawe, i chociaż to na razie teoria - już nie mogę doczekać się praktyki. Instruktor wszystko tłumaczy bardzo obrazowo, np. kiedy chciał wytłumaczyć nam, że przed lotem trzeba dobrze umocować akumulator, bo na górze kiedy wypadnie może uderzyć nas w tył głowy - kazał koledze wybrać jakąś koleżankę z grupy i uderzyć ją w tył głowy akumulatorem...

przestrzegał też przed nieuważnym wyjmowaniem akumulatora z szybowca - ponoć kursanci, nie wiedząc który to akumulator dla pewności wyjmują co się da - w efekcie mechanik musi po nich wszystko potem wkładać i mocować na miejscu, a mechanik jest słusznej postury... więc jednym słowem - nie radzi


Odp: co dzisiaj na obiad?

U nas krokiety z kapustą i grzybami. Córka mogłaby je jeść codziennie. Część zamroziłam, a naleśniki smażyłam przez 2 dni... z podwójnych porcji. Rodzinka się roznaleśnikowała