(:

Odp: Odp: Święta poza granicami kraju - podziel się swoją opowieścią

cherry napisał(a): Agabi - prezenty na 125 dni przed Świętami Ja do tej pory wszystkich nie kupiłam
Nie jesteś sama Cherry, a może lepiej - ja nie jestem jedyna , która jeszcze nie kupiła prezentu dwóm b.ważnym osobom, których nie widziałam przez kilka lat - babci i bratu. Wstyd się przyznać. Ale cieszę się i podskakuję do góry - święta w Polsce, z rodziną, ku chwale tradycji!
Nieszczególnie wspominam święta spędzone na obczyźnie. A było ich kilka. Generalnie pobyt za granicą był dla mnie bardzo ciężką, zaplanowaną, ale i owocną pracą. Dzięki temu nasze marzenie się spełniło - kupiliśmy dużą, piękną działkę i wybudowaliśmy dom. Myślami do Anglii wracam bardzo rzadko. Tylko wtedy, kiedy piszę maile do zaprzyjaźnionych Anglików i gdy rozmawiam z klientami, bo wciąż mamy kontakt z tym krajem i nadal jesteśmy z nim powiązani. Tęsknię za pogodą, brakiem śniegu i wilgocią, może jestem odmieńcem ale angielska pogoda dużo lepiej na mnie wpływała . To, co wspomniała Netka - obdarowywanie się kartkami, uważam za bardzo fajne, ale rzeczywiście, trzeba się troszkę napisać Brakuje mi optymizmu, serdeczności i ogólnej kultury osobistej między ludźmi, której w Polsce często brak...

Odp: Chwalimy się;

Dzisiaj zrobiłabym jej nieco mniejsze usta. Myślimy nad skromnymi bucikami. Czy myślicie żeby zrobić jakieś złote, czy raczej zrezygnować z obuwia?

Odp: Chwalimy się;

Gratuluję - piękne nagrody. Wszystkie jesteście dziewczyny bardzo zdolne.

Ja pochwalę się laleczką, którą zrobiłyśmy z córcią w ramach akcji Unicef-u.
Laleczka ma na imię Beatrice i jest francuską. Córci bardzo się podoba i ogromnie się z niej cieszy W poniedziałek już się z nią pożegna, ale może uda nam się ją odkupić.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

thegrooba napisał(a): poszłam do sklepu po filety świeże ze śledzia, albo jakas rybe a kupiłam kurczaka i tortille Śledzia nie byłowyszło mi danie karnawałowe kurczak a'la krewetka przyprawiony imbirem, z wiórkami kokosowymi, w tortilli z której brzegów zrobiłam ząbki a w środku sos curry, mandarynka, ananas, sałata, cebula, kiełki, kukurydza, ogórki.. powiem szczerze że wyszło to pysznie

Kiedy się patrzy na Twoje dania, trudno się nie uśmiechnąć - paszcza sama się rozpromienia - i wzdycha achchch i echh...
Od razu człowiekowi świat piękniejszy się wydaje

Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

thegrooba napisał(a): Sarenka napisał(a): A u mnie chęci do gotowania i czerpania przyjemności z niego całkowicie brak Jakby cała miłość do gotowania wykapała się do ostatniej kropli.


Jak tego powód? Sarenko też mialam tak przez jakiś czas.. za duzo ważnych obowiazkow, problemow na głowie, waznych spraw, za krótki dzien, stresy itp.. caly natłok przeszkód... Na szczesci juz przeszło i dalej tworze. Mysle i mam nadzieje, że u Ciebie to tylko chwilowy kryzys

Już lepiej

Odp: co dzisiaj na obiad?

A u mnie chęci do gotowania i czerpania przyjemności z niego całkowicie brak Jakby cała miłość do gotowania wykapała się do ostatniej kropli.