Studentka malarstwa. Kuchnia to moje środowisko naturalne:)
Można mnie jeszcze spotkać na innym profilu pod innym nickiem jambalaya. Wszystkie zdjęcia przepisów oraz na forum są mojego autorstwa.
Zapraszam na bloga www.paletasmaku.blogspot.com oraz fanpage Paleta Smaku na facebooku

Odp: co dzisiaj na obiad?

Dzis na obiad był gosc. A pełen obiad i deser z tego powodu powstal tylko w godzinęNa obiad Roladki z kurczaka z serem żółtym i szpinakiem, zarumienione na patelni, potem podlane winem i smietanka. Salatka z pomidorow i salaty lodowej, sos jogurtowo-majonezowy z pieprzem i mięta oraz mlode ziemniaki. Na deser byly muffinki a przed obiadem koktajl z truskawekI jeszcze zdazylam zrobic zdjecia przed przyjsciemszok

Odp: Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

evita0007 napisał(a): thegrooba napisał(a): A ja dziś z siostra bylam na sushi. Zamówiłam futomaki z pieczonym łososiem, z pieczonym węgorzem i sosem teriyaki oraz z tuńczykiem, świeżym ananasem i chili - mega pyszne połączenie ,. A siostra makrelę w sojowej pascie miso. Do tego zupa pikantna zupa rybna i bulion z krewetkami, grzybkami i fasolką Herbata jaśminowa, orzeźwiająca zielona herbata z miodem, limonką i miętą oraz winko sliwkowe na koniec wyszłam najedzona


Super to dziewczyny zaszalałyście

Sushi o niebo lepsze od tej makreli. Takie dania w sushi knajpach to ryzyko- nie wiadomo jak wygląda, jaka porcja i czy smak bedzie odpowiadal Niebawem zaszalejemy w indyjskiej, znów za pół ceny - z kuponem groupon Tak to sie opłaca a i w sushi i w indyjskich restauracjach jest stosunkowo drogo, a ja wolę wyjsc najedzona Czyli przystawka, zupa i danie gł. z deseru moge zrezygnować na rzecz dobrego napoju.

Odp: co dzisiaj na obiad?

A ja dziś z siostra bylam na sushi. Zamówiłam futomaki z pieczonym łososiem, z pieczonym węgorzem i sosem teriyaki oraz z tuńczykiem, świeżym ananasem i chili - mega pyszne połączenie ,. A siostra makrelę w sojowej pascie miso. Do tego zupa pikantna zupa rybna i bulion z krewetkami, grzybkami i fasolką Herbata jaśminowa, orzeźwiająca zielona herbata z miodem, limonką i miętą oraz winko sliwkowe na koniec wyszłam najedzona

Odp: Odp: Dla urody...

Pyza napisał(a): maseczki można też robić z plasterków ogórka świeżego albo z rozgniecionych truskawek - oczywiście pod warunkiem, że nie mamy na nie uczulenia

a ja mam sesje zdj. z ogórkiem, pietruszką, truskawką czy bratkami na twarzy robie na dyplom z malarstwa współczesną maskę i maluję takie kosmetyczne obrazy obecnie

Odp: Odp: Dla urody...

Pyza napisał(a): ja płatków owsianych nie mielę - po prostu zalewam niewielką ilością wody i papkę nakładam na twarz a po kilku/kilkunastu minutach masuję nią skórę - doskonale wygładza i oczyszcza

można też nałożyć na twarz miąższ rozgniecionego, dojrzałego kiwi - wybiela ładnie a pesteczki działają jak delikatny peeling gdy pomasujemy nimi buzię

płatki w moździerzu robie. a kiwi mam akurat jedno, tak dojrzałe i miękkie, że chyba nikt go nie ruszy, więc moze na maseczke się nada

Odp: Odp: Piątkowe obiady

Pyza napisał(a): post w piątek to kwestia bardziej wiary niż diety czy przyzwyczajenia a wiara jest osobistą sprawą każdego i innym nic do tego co kto w piątek ma na talerzu, czy pości czy zżera mięcho

sam tytuł "piątkowe obiady" jest ogólny i z postem albo dietą nie ma nic wspólnego, poszczący nie są ani lepsi ani gorsi od innych osób o innych przekonaniach...


u mnie, piątkowe obiady w rodzinnym domu wyróżniały się. ogólnie w domu królowalo mięso, prawie codziennie, zupa gotowana na mięsie- 2-3 dni z rzędu mięso. Zróznymi sosami, np klopsy- w zupie pomidorowej (Surowe gotowane w zupie), potem z ziemniakami , takie w sosie pomidorowym, czy w sosie koperkowym z ryżem nastepnego dnia, Niedziele zazwyczaj byly z rosołem, mięsem w białym sosie, np wołowina lub kurczak z rozna (mieliśmy 2 rożna więc to byl częsty obiad, który mi sie przejadł i nawet obecnie nie mam cisnienia na frytki czy kurczaka). Dla niektórych piatek jest dniem powszednim. Ja nie raz mam tak, że mam rybę w tygodniu, bo tak mi sie trafi i mam ochotę. A w piątek wypadnie mięsna zupa, w końcu jestem studentką. Dziś gruszki z wątróbką, jak jej nie zrobie, to wyrzucę bo się zepsuje. Ale ogólnie staram się trzymać domowych zasad.

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Netka napisał(a): Oj,jestem pewna,ze profesjonalista nawet z takiej bezksztaltnej papki jak moja wyczarowal by piekne zdjecie Ty pewnie tez bys wyczarowala

Netko,
ja mam taką zasadę, że robię zdj za dnia. Zdj w sztucznym swietle, robionych wieczorem, niewyraznych nie wrzucam jako przepis- jakos takie mi sie poczucie eststyki wyrobilo.jak nie czuje zdjęcia, nie pokazuje. a mam mnóstwo dubli Ostanio zrobiłam zdj produktów do przygotowania, i rozpętała się burza, zrobilo się ciemno. Wiedizalam ze moge to zrobic nastepnego dnia. więc obiad przelozyłam a w zastępstwie byl awawyjny i pyszny makaron z tunczykiem , oliwkami, sosem pomidorowym... oj jak sie najadlam ! cały makaron poszedl, 2 puszki tunczyka, 500 ml passaty ! Robię go często na kolacje, nie wklejam przepisu za kazdym razem, bo to to samo Ale na forum co dzis na obiad moge się pochwalic

Nie wiem czy bym wyczarowała moze staralabym sie nadrobic otoczeniem jeśli danie wyszloby papkowato he he, ale smaku nikt mi nie odbierze zdj sa lepsze czy gorsze, ale smaku o ktorym zapewnia autor nie mozna podważac, poki sie nie spróbuje

Odp: Piątkowe obiady

Ja ze swojej strony polecam warzywne curry z warzyw sezonowych +mleczko kokosowe, aromatyczny bukiet przypraw i ziół. Z chlebkiem i ryżem brzmi pysznie.

A kotlety z jajek? Pamiętam doskonale na każdych urodzinach u przyjaciółki, obowiązkowe. Cherry, dzięki za przypomnienie po weekendzie zrobię

Odp: co dzisiaj na obiad?

dziekuję
Ryż ma to do siebie, że z sosem czy risotto wygląda może gorzej niz taki ugotowany na sypko, bez dodatków. Ale taki sypki nie zastąpi smaku to sie liczy Risotto na wini i bulionie może wygląda jak kleista papka ale jak smakuje.. mmm, i nie ma opcji by cos zostalo na patelni. A aromaty roznosza się po całym domu. Prócz risotto mam kilka dań, które nie prezentują sie na zdj. zbyt korzystnie, to m.in. risotto, zapiekanki makaronowe, lasagne (swiezo po ukrojeniu), salatki po wymieszaniu(np te z majonezem), czy pulpety w sosie. lepiej wyglądaja poukładane na sosie a lepiej smakuja w nim zanurzoneCzasem nawet jak bardzo bym się starała, zrobie zdjecie bezksztaltnej papki.. ale mam te pewność, że jest pyszna

Odp: Odp: co dzisiaj na obiad?

Pyza napisał(a): thegrooba, kiełbasa węgierska czy chorizo?

węgierska, bardzo pikantna, mocno paprykowa. typu chorizo. niestety oryginału nie znalazłam jedna szt., oszczednie bo i tak byla droga:///