thegrooba

i ciąg dalszy

Babciagramolka napisał(a): A do mnie dotarła właśnie przesyka - nagroda z konkursu Kotanyi ,, Kuchnia Polska ,,
Ale będzie przyprawiania .


Gratulacje No ile młynków fajna sprawa, można się od nich uzależnić. A ja uwielbiam je potem ponownie napełniać
A ja się pochwalę naszym ksiązkowym dobytkiem, oczywiście o tematyce kulinarnej Książki kucharskie, czasopisma tematyczne i ksiązki "z kuchnią w tle" czyli cos dla relaksu
Najulubieńsze to te po angielsku- Perfect Salad, Perfect baking, Perfect Greek oraz Kosher by design. Mega ciekawa jest np ta na trzecim zdjęciu, z kolorowym kołem- The flavour thesaurus, zamówiłyśmy ją z USA, nie ma w niej zdjęć ale za to informacje cenne - co z czym łączyć, jakie pradukty do siebie pasują Np że do truskawek pasuje awokado i ogórek albo wanilia i ..jajko szczególnie godna uwagi jest tez ta stara Uniwersalna Książka Kucharska z 1910 r.. ale w domu mam jeszcze starszą

jaki sympatyczny SUPER
A u mnie było spaghetti internet wczoraj padl i bylam odcieta od swiata

evita0007 napisał(a): thegrooba napisał(a): No ja akurat nie miałam do dyspozycji rybki dzisiaj a chłodnik to niedrogi obiad, większość produktów miałam w domu. Kupiłam tylko rzodkiewkę. Ugotowany ziemniak został od wczoraj, to pokroiłam i upiekłam w piekarniczku i słuzył jako dodatek, do podjadania. Szybki i smaczny obiad, na przekór pogodzieale rzeczywiście wiatrzysko, aż strach sie bac spadających gałęzi, a wychodząc dziś zapomniałam szalika:/// Ale to, że wiosna, taka prawdziwa tuz tuż widzę po ziołach na oknie- trzymają mi się nawet kolendra, tak samo kiełki mają się dobrze


tak pieknie to wyglada że chyba razem z miska bym to zjadła

dziękuje a dziś na obiad spaghetti putanesca

A.B. napisał(a): thegrooba napisał(a): No ja akurat nie miałam do dyspozycji rybki dzisiaj a chłodnik to niedrogi obiad, większość produktów miałam w domu. Kupiłam tylko rzodkiewkę. Ugotowany ziemniak został od wczoraj, to pokroiłam i upiekłam w piekarniczku i słuzył jako dodatek, do podjadania. Szybki i smaczny obiad, na przekór pogodzieale rzeczywiście wiatrzysko, aż strach sie bac spadających gałęzi, a wychodząc dziś zapomniałam szalika:/// Ale to, że wiosna, taka prawdziwa tuz tuż widzę po ziołach na oknie- trzymają mi się nawet kolendra, tak samo kiełki mają się dobrze
no i przez ciebie dostałam ślinotoku.ja się nie bawię,uciekam od was kończyć tort

A.B., pokażesz nam ten tort?

No ja akurat nie miałam do dyspozycji rybki dzisiaj a chłodnik to niedrogi obiad, większość produktów miałam w domu. Kupiłam tylko rzodkiewkę. Ugotowany ziemniak został od wczoraj, to pokroiłam i upiekłam w piekarniczku i słuzył jako dodatek, do podjadania. Szybki i smaczny obiad, na przekór pogodzieale rzeczywiście wiatrzysko, aż strach sie bac spadających gałęzi, a wychodząc dziś zapomniałam szalika:/// Ale to, że wiosna, taka prawdziwa tuz tuż widzę po ziołach na oknie- trzymają mi się nawet kolendra, tak samo kiełki mają się dobrze

a ja zrobię chłodnik wiosenny na kefirze.chciałam tez zrobic razowe nalesniki z feta, czosnkiem i szpinakiem. mam zamrożone, bo raz narobiałam za dużo- byłoby szybkie drugie danie... ale w możliwych sklepach w poblizu od 3 dni nie ma szpinaku ! ani lisci ani mrożonego.. no tylko taki ze smietaną:/ a jego nie chcę.

A ja tego żurku Na śniadanie chetnie bym zjadła Kremowy brzmi swietnie i jak ładnie podany

sałatka

witaj chętnie skorzystam, tez jestem studentka ale zdarza mi sie gotować cięzko. Mimo, że czasem cierpię hi hi , nie umiem się powstrzymać, gdzy przychodzi ochota na smażone pierogi z boczkiem lub sosem czosnkowym.. a wtedy żołądek daje sie we znaki.