Odp: Odp: jakich zachowań nie tolerujecie przy stole???
lalunia napisał(a): ha ha kiedyś jedli rękoma
dzisiaj tez kurczaka zawsze jem palcami wtedy czuje jego smak,kila razy zaobserwowalam ze inni goscie tez odkladali noze i widelce na bok
Staż w Gotujmy: 5675 dni
Miasto: -
lalunia napisał(a): ha ha kiedyś jedli rękoma
dzisiaj tez kurczaka zawsze jem palcami wtedy czuje jego smak,kila razy zaobserwowalam ze inni goscie tez odkladali noze i widelce na bok
to brzmi jak dobry kawal a nie autentyczne zdarzenie,ja schodze z drogi,zakodowane w glowie ze kot to pech tak slysze zawsze i wszedzie
choc lubie morze to w gorach w Ustroniu jadlam przepyszne - placki z blachy
Moje dzieci musza miec codziennie zupe wiec i wnuczek ma co jesc od malutkiego,wyciagnac z garka warzywa,mieso troche wywaru zmiksowac czy podziabac widelcem gotowa zupka dla dzidziusia.Nie przesadzac z przyprawami,
zbysiowa napisał(a): Natala1210 napisał(a): A u mnie dzieciaki zażyczyły sobie zapiekany ryż z jabłkami!
mniam mniam tez bym chciala miec taka mame spelniajaca zyczenia ryz taki uwielbiam pozdrawiam Natalko
teresa napisał(a): Ja suszę grzyby w kombiwarze .Świetny iszybki sposób.Jeśli ktoś nie chce mieć robaków w grzybach ,pojawiają się podczas przechowywania ,polecam sposób mojej bratowej.Ususzone grzyby wkładamy do foliowych woreczków i trzymamy w zamrażalniku.
wierze tobie i tak bede przechowywala grzyby,dobry sposob dzieki
alis.haze napisał(a): cześć! Moja przyjaciółka ma taki sam probem. ma 22 lata i jest strasznie chuda. problem w tym, że kiedy zobaczyłam ile ona je niedowierzałam bo jaadła więcej ode mnie. Więc podejrzewam, że masz taki sam problem jak ona, robili jej testy na anemie tysiace razy i wyszły negatywnie. Twój proble tkwi w genach. Masz po prostu szybką pzemiane materii i raczej tego niezmienisz. Jest jeszcze możliwość, że moższ mieć w sobie pasożyta, np. tasiemca- musisz zrobic badania albi nic tego nie zmieni wiec musisz poprostu to zaakceptpwać i cieszyc sie sobą taką jaka jesteś. Pozdrawiam
masz racje moj brat mial tasiemca mogl zjesc pol wiadra na raz i byl chudy,pozbyl sie go i jest ok.
jesli jestes po badaniach,sa dobre to sie nie martw z wiekiem nabierzesz ciałka
Zalezy od podejscia restauratora-wlasciciela do klienta,czekalam kilka razy 20 minut zanim podszedl kelner.potem na danie drugie 20 omijam szerokim łukiem ta knajpe?
dobry napisał(a): No wlasnie.
Jak bylismy w zeszlym roku nad Baltykiem to wcinalismy halibuta i maslana (podobno bardzo niezdrowa). Po powrocie probowalismy kupowac to w marketach, ale po prostu jesc sie nie dalo, albo totalnie sama sól, albo poprostu niezbyt swieze, gumowe, w ogole nieprzypominajace tych nadmorskich pysznosci.
Poki co kupuje makrele i zawsze sa ok. Co jeszcze polecicie?
Tez zdarza mi sie kupowac makrele nawet w marketach ale tylko paczkowane na nich jest termin waznosci i nie zdarzylo mi sie kupic ,,smierdzacych"