Nie ważne jaki format, ale jak "na prędce" to super wykończenie!

dobry napisał(a):

Hej,

Wrzucane obrazki powinny byc w formacie jpg i to sie liczy (ladnie wygladaja), rozmiar nie ma w zasadzie znaczenia, bo system i tam przerabia na swoje potrzeby.

I to właśnie tutaj lubię (nie tylko ) bo nie muszę kombinować jak zmniejszyć zdjęcia albo zwiększyć tylko ładuję jakie mam.Wielkie dzięki za tę dogodność.

Hej,

Wrzucane obrazki powinny byc w formacie jpg i to sie liczy (ladnie wygladaja), rozmiar nie ma w zasadzie znaczenia, bo system i tam przerabia na swoje potrzeby.

45Kazik napisał(a):

Natala1210 napisał(a):

Bahus napisał(a):

Natala1210 napisał(a):

U mnie w domu,to ja przy garkach stoję.Mój mąż to nawet jak mnie nie ma i wszystko my przygotuję tylko ma podgrzać to czeka jak wrócę bo mówi,że mu lepiej smakuje jak ja mu podam.Take leniwa bestyjka.Ma szczęście,że ja uwielbiam gotować i sprawia mi to wielką przyjemność,
Dzisiaj moja córcia obchodziła swoje czwarte urodziny i tak wyglądał mój torcik,który jej na szybko zrobiłam

Fajnie tylko dlaczego ten torcik taki ażurowy?

Taki ażurowy bo mój aparat robi zdjęcia w takim formacie,że tu nie wchodzą i mój syn musiał zmienić format zdjęcia na GIF i tak to wyszło.

Natalka, moj też robi w wiekszym formacie ale w "paint'cie: zmniejszam i są OKI

Dzięki Kaziu za podpowiedż powiem synowi,bo ja to się akurat na tym nie za bardzo znam

Natala1210 napisał(a):

Bahus napisał(a):

Natala1210 napisał(a):

U mnie w domu,to ja przy garkach stoję.Mój mąż to nawet jak mnie nie ma i wszystko my przygotuję tylko ma podgrzać to czeka jak wrócę bo mówi,że mu lepiej smakuje jak ja mu podam.Take leniwa bestyjka.Ma szczęście,że ja uwielbiam gotować i sprawia mi to wielką przyjemność,
Dzisiaj moja córcia obchodziła swoje czwarte urodziny i tak wyglądał mój torcik,który jej na szybko zrobiłam

Fajnie tylko dlaczego ten torcik taki ażurowy?

Taki ażurowy bo mój aparat robi zdjęcia w takim formacie,że tu nie wchodzą i mój syn musiał zmienić format zdjęcia na GIF i tak to wyszło.

Natalka, moj też robi w wiekszym formacie ale w "paint'cie: zmniejszam i są OKI

Bahus napisał(a):

Natala1210 napisał(a):

U mnie w domu,to ja przy garkach stoję.Mój mąż to nawet jak mnie nie ma i wszystko my przygotuję tylko ma podgrzać to czeka jak wrócę bo mówi,że mu lepiej smakuje jak ja mu podam.Take leniwa bestyjka.Ma szczęście,że ja uwielbiam gotować i sprawia mi to wielką przyjemność,
Dzisiaj moja córcia obchodziła swoje czwarte urodziny i tak wyglądał mój torcik,który jej na szybko zrobiłam

Fajnie tylko dlaczego ten torcik taki ażurowy?

Taki ażurowy bo mój aparat robi zdjęcia w takim formacie,że tu nie wchodzą i mój syn musiał zmienić format zdjęcia na GIF i tak to wyszło.

Natala1210 napisał(a):

U mnie w domu,to ja przy garkach stoję.Mój mąż to nawet jak mnie nie ma i wszystko my przygotuję tylko ma podgrzać to czeka jak wrócę bo mówi,że mu lepiej smakuje jak ja mu podam.Take leniwa bestyjka.Ma szczęście,że ja uwielbiam gotować i sprawia mi to wielką przyjemność,
Dzisiaj moja córcia obchodziła swoje czwarte urodziny i tak wyglądał mój torcik,który jej na szybko zrobiłam

Fajnie tylko dlaczego ten torcik taki ażurowy?

U mnie w domu,to ja przy garkach stoję.Mój mąż to nawet jak mnie nie ma i wszystko my przygotuję tylko ma podgrzać to czeka jak wrócę bo mówi,że mu lepiej smakuje jak ja mu podam.Take leniwa bestyjka.Ma szczęście,że ja uwielbiam gotować i sprawia mi to wielką przyjemność,
Dzisiaj moja córcia obchodziła swoje czwarte urodziny i tak wyglądał mój torcik,który jej na szybko zrobiłam

Gotowanie nie jest moją mocną stroną. Gotuję bo muszę ale pochwały też za to dostaję)
Piec to uwielbiam. W ciągu dnia jak się zawezmę to i 4-5 placków zrobię.
Też uwielbiam jak domownicy czy goście chwalą moje wypieki.
Mój osobisty pomocnik znaczy mąż dużo mi pomaga) Herbatkę też umie zrobić Kolację też prawie codziennie nam robi)

Bo my Kaziu... kurcza piczona za dobre jestesmy.. hhaha

Przez ostatni weekend mielismy w domu goscia. Kolezanka mojej corki, ktora odjechala dzis specjalne z opoznieniem..bo nie chciala rezygnowac... z mojego obiadku Haha a inny chlopak kiedys... najpierw bardzo sceptycznie podszedl do mojego jedzenia.. ( bo Mama jego pracowala w MC Donaldzie) ale pod koniec wizyty...to bylo tak " to jest moj przedostatni obiad u was...a co bedziemy jutro jedli " Ja bardzo ciesze sie, gdy komus u mnie smakuje