A ja zawsze dodaje na podkreślenie smaku troszkę procentów do sałatki owocowej, najlepiej jakiś aromatyczny alkohol... np. koniak. Mmmmmiodzioooo!

Bahus napisał(a):

yola napisał(a):

Przepraszam,ja tak trochę po chamsku.U mnie jeśli alkohol to tylko do kielicha.

Dlaczego "po chamsku" raczej "po polsku" a polskości się nie wstydźmy...

Dobra Bahus jeśli tak mówisz to się z Tobą zgadzam.

yola napisał(a):

Przepraszam,ja tak trochę po chamsku.U mnie jeśli alkohol to tylko do kielicha.

Dlaczego "po chamsku" raczej "po polsku" a polskości się nie wstydźmy...

Przepraszam,ja tak trochę po chamsku.U mnie jeśli alkohol to tylko do kielicha.

annajot napisał(a):

ja tam za alkoholem nie przepadam, ale kiedys lubilam rodzynki moczone w alkoholu (juz nie pamietam dokladnie w jakim), a nastepnie dodawane do ciast..

Rodzynki moczone w rumie ..... pychotka

ja tam za alkoholem nie przepadam, ale kiedys lubilam rodzynki moczone w alkoholu (juz nie pamietam dokladnie w jakim), a nastepnie dodawane do ciast..

Ogólnie to nie przepadam za alkoholem w potrawach, jednak dla mnie alkohol powinien znajdować się w bigosie oczywiście chodzi mi tu o wino które doda smak i aromat potrawie

jagnięcina na kebab ...marynowałem ostatnio w ziołach i whisky...rewelacja

a ja wiem o co chodzi, o watek zabawowy, dodaj przepis do zdjecia...

a to teraz to Ty napisałeś ;> (pewnie jak tak piszesz to tak jest nie sprawdzałam)