Mój syn jak był w wieku Twojego bobasa jadł już niemal wszystko. Oczywiście żaden bigos, flaki itp potrawy mowa o normalnym jedzeniu. Przede wszystkim pomału wprowadzałam nowości i obserwowałam ja reaguje. Był głodomorem co zresztą zostało do dziś więc był szczęśliwy jak dostał coś co miało normalny smak

mam dzieciaczka 9,5 miesiaca Synek chetnie jadł by wszystko ale nestety nie wszystko dobrze umie połknąc... Zjada super chrupki kukurydziane, je skóre od chleba czy bułeczki, zjada zupki z zacierką, lanymi kluseczkami, kasza lecz ryzu juz nie potrafi połknac i sie nim krztusi. Nie podaje mu kakao gdyż podejżewam alergię oraz truskawek, poziomek bo to wiem że go uczula i ma straszna wysypke. Podaje produkty mleczne w niewielkich ilościach, mięsko różnego rodzaju drobiowe, królicze i inne, nie podaje warzyw wzdymających ani grzybów i orzechów.. po za tym staram sie aby wszystkiego próbował i jadł co chce ( np. strasznie lubi zalewajkę i czerwony barszcz )

misiabe napisał(a):

. Taka dieta (przez ponad 4 lata) niestety odbiła się na jej "smakach" i teraz mimo, że nic już jej nie jest to mleko toleruje tylko do płatków, nie lubi masła, margaryny, sera białego tez nie tknie. Na szczęście nadrabia jogurtami.

u nas wręcz odwrotnie.. produkt zakazany - produktem pożądanym!

mirecka12 napisał(a):

mam córeczke prawie trzy latka i synka 1,5 moje łobuzy jadły w tym wieku już prawie wszystko,oczywiscie w małych porcjach dzięki temu teraz nie mam problemu z rewolucjami żołądkowymi
Oczywiście każde dziecko jest inne należy wprowadzać wszystko powoli i obserwować reakcje dziecka

Mój obecnie 3 letni synek tez wszystko jadl I Zdrowy jak rydz jest. I rowniez zadnych problemów z brzuszkiem nie ma

mam córeczke prawie trzy latka i synka 1,5 moje łobuzy jadły w tym wieku już prawie wszystko,oczywiscie w małych porcjach dzięki temu teraz nie mam problemu z rewolucjami żołądkowymi
Oczywiście każde dziecko jest inne należy wprowadzać wszystko powoli i obserwować reakcje dziecka

Ja mam już dwoje dorosłych dzieci i jedno 11 letnie ale samych alergików pokarmowych i z tego co pamiętam u syna i najmłodszej córki alergia ujawniła się i zaczęła koło 9 miesiąca.
Dlatego stanowczo odradzam: orzechy, miód naturalny, kakao, wszelkie owoce cytrusowe, ogórki/ ogórki kiszone, pomidory, truskawki, poziomki...bardzo alergizują.
Uważać też należy z zupkami typu: pomidorowa, ogórkowa.
Niewskazane są jogurty i serki owocowe( oczywiście chodzi tylko o kupne)- zawierają perhydrol - wyjaławiają przewód pokarmowy, podobnie wszelkie jedzenie mocno barwione kolorowe, z serem żółtym różnie bywa- czasem OK a czasem tak go nafaszerują chemią, że mocno alergizuje.
Oczywiście dziewczyny maja racje trzeba unikać warzyw wzdymających; fasole, grochy etc.
Kurczak fermowy/sklepowy jest karmiony paszami hormonalnymi, więc podawać też nie za często.
Z jajkami uważać ale jest dla takiego malucha jakaś norma - ile wolno tygodniowo nie pamietam.
Nie powinno się podawać wędlin sklepowych- odwapniają kości...a jak już to tylko z całych kawałków mięsa a nie z "mięsa klejonego" i w dodatku przed podaniem można je wcześniej ze dwie trzy minuty wygotować w wodzie, żeby sól i inna chemia wyszła do wody.
Ogólnie to tak sobie myślę, że biedne są teraz te dzieci...żywność jest tak przetworzona i konserwowana, że maja mały wybór...
Najlepsze są wszelkie warzywa, owoce, mięsa, sery własnego wyrobu i własnej hodowli...ekologiczne.

na pewno kapusty, fasoli, grochu itp. uwazaj tez z mlekiem

junette napisał(a):

Na początku po krowim mleku mogą być luźne kupki ale to się ustabilizuję. Lekarze oczywiście odradzają ale to ze względu na komercje mają podpisane umowy z firmami produkującymi żywność dla dzieci niby badacze też.

To nie do końca jest prawda. Moja córcia po zjedzeniu czegokolwiek na krowim mleku dostawała okropnej wysypki. Miała skaze białkową. Przez to krowie mleko i jego pochodne, (a nawet mleko w proszku, które dodawane jest do niektórych produktów) musiałam z jej diety wyeliminować. Taka dieta (przez ponad 4 lata) niestety odbiła się na jej "smakach" i teraz mimo, że nic już jej nie jest to mleko toleruje tylko do płatków, nie lubi masła, margaryny, sera białego tez nie tknie. Na szczęście nadrabia jogurtami.
Za to synkowi nic nie było i pił mleko aż miło.

Na początku po krowim mleku mogą być luźne kupki ale to się ustabilizuję. Lekarze oczywiście odradzają ale to ze względu na komercje mają podpisane umowy z firmami produkującymi żywność dla dzieci niby badacze też. Jeśli masz babcię albo starszą sąsiadkę jej zapytaj a nie lekarza moje dzieci jadły to co napisałam i żyją są zdrowe i silne wspaniale síę rozwijają. Myślę że pomogłam jak coś to pytaj.

Owoce oprócz cytrusowych,orzechów też nie podaję. Podawałam kurczaka pierś z kurczaka w sosie z makaronem muszelki,kakao,serki,jogurty,biszkopty,owoce, warzywa nawet smażoną cukinię, szpinak z jajkiem i śmietaną,wątrubkę gotowaną,sałatkę jażynową,chlebek,soki, i dużo więcej. Zrezygnowałam z mleka modyfik. Kupowałam kaszki mleczne i 2 razy na dzień robiłam rano i na noc polecam babydrem z rosmana a resztę posiłków mlecznych na krowim mleku