mieszkam na Dolnym Śląsku, ale kompletne nie znam tutejszej kuchni. Możecie coś na to poradzić? szukam jakiś ciekawych przepisów na dania regionalne, w niedzielę idę ja jarmark regionalny do arkad i mogłabym tam kupic jakieś produkyt, ale co potem z tego ugotować?
No wiesz jo tyż znom funfla zes Zaniemyśla ino, że ten szczun to wpierw zes Chwaliszewa był. Robił wew składzie, a właściwie wew sklepie tego składu gdzie berbeluchy pilnowoł coby inne szczuny jej nie wywlekły. To był Beniu co z Froncką od kolejorza z Jeżyc się hajtnął. Taki fleja jeden, co w porach gdzik mioł a w gierach galarę. Ale pewnie to nie Twój onkiel....A czy ten Twój nie był czasami golorzem z Łazorza? Tym co wpierw spuszczał włosy a potem robił na piuntym peronie i wajchy takim dynksem przewalał ?... Ignac mu było.
Ja mieszkam w wielkopolsce ale spory kawałek od Poznania (za Koninem) i widzę ze w moich stronach sporo słów z gwary poznańskiej jest w użyciu.
No wiesz jo tyż znom funfla zes Zaniemyśla ino, że ten szczun to wpierw zes Chwaliszewa był. Robił wew składzie, a właściwie wew sklepie tego składu gdzie berbeluchy pilnowoł coby inne szczuny jej nie wywlekły. To był Beniu co z Froncką od kolejorza z Jeżyc się hajtnął. Taki fleja jeden, co w porach gdzik mioł a w gierach galarę. Ale pewnie to nie Twój onkiel....A czy ten Twój nie był czasami golorzem z Łazorza? Tym co wpierw spuszczał włosy a potem robił na piuntym peronie i wajchy takim dynksem przewalał ?... Ignac mu było.
A to fajne i prawie wszystko wiem .Otóż mój onkiel to wajch tym dynksem nie przewalał tylko kolejarzem był i Marek mu było a hajtnął się z nie Froncką z Jeżyc ino z Marią z Gdyni.Alem się uśmiała jak rzadko kiedy.Bahusku jaka fajna ta wasza gwara .Ja tam mogła bym jej słuchać i słuchać.
No wiesz jo tyż znom funfla zes Zaniemyśla ino, że ten szczun to wpierw zes Chwaliszewa był. Robił wew składzie, a właściwie wew sklepie tego składu gdzie berbeluchy pilnowoł coby inne szczuny jej nie wywlekły. To był Beniu co z Froncką od kolejorza z Jeżyc się hajtnął. Taki fleja jeden, co w porach gdzik mioł a w gierach galarę. Ale pewnie to nie Twój onkiel....A czy ten Twój nie był czasami golorzem z Łazorza? Tym co wpierw spuszczał włosy a potem robił na piuntym peronie i wajchy takim dynksem przewalał ?... Ignac mu było.
zmieniono 3 razy (ostatnio 04 sie 2010 00:56 przez Bahus)
"klemcugi na zalckaście" to to samo co "klemcuszki na zalckaściszce", różnią się tylko tym, że tam daje się sznytloch, a tutaj redychy i skrzyczki. Co niektóre istne dają jeszcze młodzi i glupek. Ale wiara wie, że glupki w chabasie to poruta i istny szport. To tak jakby gichnnąć swintojanek do gziku z pyrami i wincem zes drzuzgawek popić. Tak jedzą ino nojszpłaty i zdalasiałe pryki a nie wiara ze sznytem.
PS. Ino mi się nie kielczyć Bo śwignę w sznupę kamlotem i kneblem jak kejtra pogłaskam.
Na końcu to chyba jakaś grozba?Może żeby się nie wyśmiewać?A ja nie mogę i muszę.Staram się to czytać i coś zrozumieć.Ale marnie mi to idzie.Mam jednak w rodzinie tajną broń.Wuja co z okolic Zaniemyśla pochodzi.Ten to chyba by wiedział.Jak Bahus nie przełoży tego na polski to będę musiała pomocy szukać
"klemcugi na zalckaście" to to samo co "klemcuszki na zalckaściszce", różnią się tylko tym, że tam daje się sznytloch, a tutaj redychy i skrzyczki. Co niektóre istne dają jeszcze młodzi i glupek. Ale wiara wie, że glupki w chabasie to poruta i istny szport. To tak jakby gichnnąć swintojanek do gziku z pyrami i wincem zes drzuzgawek popić. Tak jedzą ino nojszpłaty i zdalasiałe pryki a nie wiara ze sznytem.
PS. Ino mi się nie kielczyć Bo śwignę w sznupę kamlotem i kneblem jak kejtra pogłaskam.
zmieniono 1 raz (ostatnio 03 sie 2010 18:53 przez Bahus)
Dania regionalne
Obserwuj wątekOdp: Dania regionalne
LIDZIA
Odp: Dania regionalne
LauraPalmer
Odp: Dania regionalne
głodna
Odp: Dania regionalne
Papaja
Odp: Odp: Dania regionalne
caroline1983
Ja mieszkam w wielkopolsce ale spory kawałek od Poznania (za Koninem) i widzę ze w moich stronach sporo słów z gwary poznańskiej jest w użyciu.
Odp: Odp: Dania regionalne
A to fajne i prawie wszystko wiem .Otóż mój onkiel to wajch tym dynksem nie przewalał tylko kolejarzem był i Marek mu było a hajtnął się z nie Froncką z Jeżyc ino z Marią z Gdyni.Alem się uśmiała jak rzadko kiedy.Bahusku jaka fajna ta wasza gwara .Ja tam mogła bym jej słuchać i słuchać.
Odp: Dania regionalne
Papaja
Odp: Dania regionalne
Bahus
Odp: Odp: Dania regionalne
Na końcu to chyba jakaś grozba?Może żeby się nie wyśmiewać?A ja nie mogę i muszę.Staram się to czytać i coś zrozumieć.Ale marnie mi to idzie.Mam jednak w rodzinie tajną broń.Wuja co z okolic Zaniemyśla pochodzi.Ten to chyba by wiedział.Jak Bahus nie przełoży tego na polski to będę musiała pomocy szukać
Odp: Dania regionalne
Bahus
PS. Ino mi się nie kielczyć Bo śwignę w sznupę kamlotem i kneblem jak kejtra pogłaskam.