Ja proponuje Karczmę pod Wielką Solą w Wieliczce. Mają tam świetne placki po węgiersku.

http://www.kkt.pl/karczma/index.html

Ja tez czesto tamtedy przejezdzam, wiec dzieki tez skosztuje tej zupki!

no, piękne dzięki , nie omieszkam wdepnąć i spróbować tej wazy

Aha, zapomnialam napisac ze waza zupy ostatnio kosztowala 4,50

Borubar napisał(a):

Często zdarza mi się jeździć trasą Wrocław - Rzeszów.

Ja z kolei jeżdżę A4 zaczynając przed wroc a kończąc w Katowicach lub Krakowie... i serdecznie polecam restaurację koło stacji benzynowej Lotos na wysokości Opola. Podają tam rozkoszne zupy - i to nie w miseczkach tylko w wazach. Ja jadłam już jarzynową, pomidorową (z kawałkami pomidorów), grochową (z podanymi osobno grzaneczkami) i żurek (z plywajaca w nim całą kielbasą). Ale nie zrób tego błędu co my i jak jesteś w szerszym gronie zamowcie każdy inną zupkę - bo jeżeli 2 osoby zamówią to samo, dostają analogiczną ilosc w wazie co dla jednej osoby.

tak przynajmniej twierdza ;-)

jarek-energy napisał(a):

to ja już wiem ty wogole jak tam pojedziesz to wsąp na spacer po krakowskim rynku i zjedz coś u wierzynka restauracja starsza niz USA

E tam krakow, u nas we wrocku jest Piwnica Swidnicka, najstarsza restauracja w Europie.

w krakowie polecam zdecydowanie bar salatkowy chimera
zaraz przy rynku, przy św. Anny

etam! ja wstapilabym do jarek.energy na fasolke po bretonsku!

to ja już wiem ty wogole jak tam pojedziesz to wsąp na spacer po krakowskim rynku i zjedz coś u wierzynka restauracja starsza niz USA