W zamian za to ja upichciłem następnego dnia coś innego, do langoszów ... Ta "wymiana" trwała ponad tydzień, żal było aż odjeżdżać i to nie z powodu kuchni., Łez nie wstydziliśmy się wcale.
W zamian za to ja upichciłem następnego dnia coś innego, do langoszów ... Ta "wymiana" trwała ponad tydzień, żal było aż odjeżdżać i to nie z powodu kuchni., Łez nie wstydziliśmy się wcale.
Imre, wspaniały człowiek, jeździec, wówczas 78 letni, konia dosiadał niemal bez pomocy strzemion, chciał zrobić mi niespodziankę. Będąc w Polsce w latach młodzieńczych skąd "porwał" sobie żonę, jadł kapuśniak i chciał mnie takim ugościć, ugotowanym własnoręcznie. Dlatego taka nazwa tej zupy. Przyznam, że tam smakowała tak mnie jak i "tubylcom", a niektórzy jedli ją pierwszy raz. Imre dawał im przepisy, jak wywnioskowałem z zapisków jakie niektórzy robili.
Może dlatego,że była gotowana w kociołku, ustawionym na kuchni opalanej drewnem, a woń dymu roznosiła się wokół, my siedzieliśmy przy wielkim dzbanie "z czymś tam" popijając "coś" z glinianych kubeczków.
Poszczególne etapy gotowania (w lekkim skrócie):
1- kości z warzywami już gotują się, zaraz zostaną obrane; kapusta z grzybami też dochodzi; boczek już z cebulą za chwilę się dosmażą;
2- kapusta do towarzystwa dołożona już do boczku z cebulą, kości obrane już, a mięso na powrót w garnku;
3- ziemniaki prawie gotowe; w zupie już połączonej z resztą składników na 10 minut dołożone jabłka i kawałki kiełbasy; skwareczki też czekają.
zmieniono 1 raz (ostatnio 08 lis 2009 19:44 przez Kazik45)
Kapuśniak Imre z puszty - komentarze
Obserwuj wątekOdp: Odp: Kapuśniak Imre z puszty - komentarze
misia53
To piękne!
Odp: Kapuśniak Imre z puszty - komentarze
Odp: Kapuśniak Imre z puszty - komentarze
misia53
Odp: Kapuśniak Imre z puszty - komentarze
Może dlatego,że była gotowana w kociołku, ustawionym na kuchni opalanej drewnem, a woń dymu roznosiła się wokół, my siedzieliśmy przy wielkim dzbanie "z czymś tam" popijając "coś" z glinianych kubeczków.
Poszczególne etapy gotowania (w lekkim skrócie):
1- kości z warzywami już gotują się, zaraz zostaną obrane; kapusta z grzybami też dochodzi; boczek już z cebulą za chwilę się dosmażą;
2- kapusta do towarzystwa dołożona już do boczku z cebulą, kości obrane już, a mięso na powrót w garnku;
3- ziemniaki prawie gotowe; w zupie już połączonej z resztą składników na 10 minut dołożone jabłka i kawałki kiełbasy; skwareczki też czekają.
Kapuśniak Imre z puszty - komentarze
Babcia Halinka
Cały przepis: Kapuśniak Imre z puszty