Nie zaglądałam tu wczoraj z braku czasu i proszę-intuicja! Rano rozmroziłam karpia i jedliśmy go na kolację.Wróciliśmy z zakupów z moją mamą i wszyscy z ochotą go zjedliśmy.
A na obiadek był karczek z rękawa.
Buniu, jak znajdę przepis na łososia to też go zrobię.Myślę,że nawet mam niezbędną przyprawę.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
msewka
A na obiadek był karczek z rękawa.
Buniu, jak znajdę przepis na łososia to też go zrobię.Myślę,że nawet mam niezbędną przyprawę.