Dziś usmażyłam grzyby,które wczoraj odgotowałam.Ale tak na prawdę to zrobiłam je po to,żeby się nie zepsuły bo przy takiej pogodzie to nawet jeść się nie chce.
Córka z koleżanką i jej rodzicami pojechała na cały dzień do Manufaktury do Łodzi i wróci może za jakąś godzinę.Też już zastrzegła,że nic nie zje jak wróci.No może poza małym kawałkiem karkówki z wczoraj,który dla niej specjalnie zostawiłam.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
msewka
Córka z koleżanką i jej rodzicami pojechała na cały dzień do Manufaktury do Łodzi i wróci może za jakąś godzinę.Też już zastrzegła,że nic nie zje jak wróci.No może poza małym kawałkiem karkówki z wczoraj,który dla niej specjalnie zostawiłam.