Masła teściowa nie robi, bo trzyma tylko 2 krówki dla siebie, nie odstawia mleka.
A z tej ilości to nie bardzo się opłaca.Ale sera białego ostatnio nie przejadam, bo zawsze nam zapakuje, jak zajedziemy. Facet przywozi jej cielaczki do wykarmienia a jak urosną to je odbiera i zanim przywiezie kolejne to mleko i ser jest do bólu.
Patka kroi ser jak ciasto i wsuwa, taki zaraz po odciśnięciu.A jak już leży w lodówce to mało kiedy ruszy.Muszę go sprytnie wkomponować do jadłospisu, bo nie ma już wtedy chętnych.
co dzisiaj na obiad?
Obserwuj wątekOdp: co dzisiaj na obiad?
msewka
A z tej ilości to nie bardzo się opłaca.Ale sera białego ostatnio nie przejadam, bo zawsze nam zapakuje, jak zajedziemy. Facet przywozi jej cielaczki do wykarmienia a jak urosną to je odbiera i zanim przywiezie kolejne to mleko i ser jest do bólu.
Patka kroi ser jak ciasto i wsuwa, taki zaraz po odciśnięciu.A jak już leży w lodówce to mało kiedy ruszy.Muszę go sprytnie wkomponować do jadłospisu, bo nie ma już wtedy chętnych.