O, mnie jeszcze wkurza w jedzeniu to, że gdy ktoś mnie odwiedzi i proponuję zjedzenie wspólnie obiadu czy to kanapek - ta osoba odmawia, więc wiadomo - robię to w ilości tylko dla siebie i jem. Zaczynam jeść, zaczyna mi wyskubywać makaron, albo "a może jednak kanapkę". Nikomu nie żałuję i chętnie się podzielę, tylko czy nie można tak od razu? A tak, albo się sama nie najem albo trzeba dogotowywać
Co nas wkurza w jedzeniu...
Obserwuj wątekOdp: Co nas wkurza w jedzeniu...
cherry